Zazdraszczam pozytywnie atmosfery i możliwości spotkania z "zakręconymi na zielono" forumowiczami.
Danusiu chciałam nawiązać do początków Twojego ogrodu,kiedy to szukałaś własnego koloru,sadząc przy okazji masę kolorowych kwiatów , o różnych fakturach-otóż ja od paru lat wiem że kocham zieleń i biel w ogrodzie ,ale nie wiedzieć czemu,kolory wkradają mi się czasem do ogrodu

Panuje miszmasz w różności nasadzeń,dlatego że nie umiem się konsekwentnie oprzeć w ogrodniczym ,albo nie umiałam bo widzę że jakaś poprawa jest..heh.
Co mi się bardzo,bardzo spodobało to kupowanie staroci do ogrodu-zdobywasz cudeńka-bravo.
Ja mam możliwości ,gdyż mieszkam około 30km.od Krakowa...no a tam staroci i targów nie brakuje...tylko wciąż mi coś wypada...

Chociaż nie-ostatnio kupiłam 5 drewnianych krzeseł ogrodowych za ....150zł.Jak je zobaczyłam -uwierzyć nie mogłam.Potem odbyło się szlifowanie, malowanie i teraz służą w ogrodzie.
Ale się rozklikałam...spadam już,pozdrawiając serdecznie
____________________
Ogród Leny
"Lekarz leczy, natura uzdrawia"