Zawsze jakoś stoi samochód, a teraz nie było to zrobiłam

Wchodze tu co dzień i zawsze jestem oczarowana . Danusiu jesteś mistrzynią w tym co robisz.

Matko, ile pochwał, robię ciągle to samo Dbam o swój ogród, niektórzy by pomyśleli po co tak dłubać?
Ale tego dłubania wcale tak nie ma, systematyczności tylko potrzeba. Dziś popracowałam godzinkę
Wycięłam bluszcza co właził już do listów i na numer domu. Listonosz się denerwował

Posadzonkowałam obcięte pędy za świerk przy stawie

Jutro pokoszę jak zwykle i ulicę też, znowu poobcinam resztę bluszczu bo zaraz dojdzie do ziemi
A, jeszcze poskubałam suche listeczki na petuniach, kiepsko z nimi, chyba, muszę je przyciąć, trochę późno

Zbieram nasionka zielonych tytoni

Pięknie !!! Niesamowite zdjęcia

Ten bluszcz piął się pod mój adres )) Żartuję oczywiście,ale listonoszowi powiem do słuchu
Pięknie jest ,zawsze można zregenerować u Ciebie Danusiu siły i zmobilizować do poprawek na własnej posesji ...
Faktycznie jak zamknąć garaż to zupełnie inne miejsce ...
Oczywiście konsekwentnie jest bajecznie ...

Bluszcz przy okazji możecie sobie pobierać Korzonki ma

A ja nie mogę wyjść też z zachwytu nad soczystymi kolorami zdjęć.... ta zieleń, miodzio....

Trawnik mi się polepszył, bo nawożony ostatnio. Pod zielonych dachem troszkę łat wyszło. Jutro po koszeniu posypię w tych bielszych miejscach

Danusiu właśnie podglądam różne rzeczy ogrodnicze na allegro. Jest tam stary, żeliwny zegar słoneczny vintage, a Ty lubisz takie rzeczy. Luknij sobie jeśli masz ochotę. (jeden jest taki stary a ten drugi juz chyba nie)