weronika77
22:31, 19 mar 2013

Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Dajano. To jak z dziećmi, którym pozwolisz wyjść na trochę na taką pogodę, a one zmarzną, ale póki jest towarzystwo, zimna nie czują. Myślę o swoim dzieciństwie.
U nas Kajtuś ma pana i panią, spacery, wgląd w dwa ogrody, ogląda Tv i ma swój czas na komputer, porozumiewa się z nami bardzo dobrze i wie, że go kochamy. Nie sprawimy sobie drugiego pieska, chcielibyśmy mieć jeszcze trochę zdrowia ( a bywa różnie w naszym wieku) by opiekować się Kajtkiem.
Chciałabym też czasem polecieć do Kanady i zobaczyć się z córką, ale wiem, że tak muszę to zrobić i wtedy, gdy Kajtka to najmniej dotknie. Zawsze jest coś za coś. Pozdrawiam Dajanko.
U nas Kajtuś ma pana i panią, spacery, wgląd w dwa ogrody, ogląda Tv i ma swój czas na komputer, porozumiewa się z nami bardzo dobrze i wie, że go kochamy. Nie sprawimy sobie drugiego pieska, chcielibyśmy mieć jeszcze trochę zdrowia ( a bywa różnie w naszym wieku) by opiekować się Kajtkiem.
Chciałabym też czasem polecieć do Kanady i zobaczyć się z córką, ale wiem, że tak muszę to zrobić i wtedy, gdy Kajtka to najmniej dotknie. Zawsze jest coś za coś. Pozdrawiam Dajanko.