***
Dajano, wyrywaj czas dla siebie. Taka zapracowana kobieta musi się relaksować, regenerować siły. Będę zaglądać do Twojego pięknego ogrodu co już jest, i tego co znam plany. Twój klonik i hosty rosną u mnie w lasku, i co tam idę, to mówię, witaj Dajanko. Hosty będą się rozrastać i choć w części wrócą do Ciebie, gdy już będzie dla nich miejsce. Serdeczne pozdrowienia.
Przed rodkami różowymi 3 Twoje hosty, będą lepiej wyglądały gdy uschną tulipany.
Klonik za ostróżkami przy trawce znalazł miejsce.
Mój ogród aż tak się nie zmienia. Chyba w każdym roku poznać go można po floksach, rodkach, potem po różach, hortensjach, piwoniach...
***
Aniu, nie umiem Cię pocieszyć, bo wiem co znaczy radosne powitanie psiaka, gdy wracamy skądkolwiek. Jednak starość i niedołężność była dla niego smutna, dlaczego miałby się męczyć...W Twoim ogrodzie jest wiele radości, tylko osusz łezki, i popatrz dokładniej, tu kwitną babcine lilie, piękne, tam magnolie, róże, i buszuje rozbrajający Muminek, i wszyscy zaglądamy do Ciebie bo Cię lubimy za prostolinijność, mądrość z wariacjami,trafianie w sedno, dowcip i energię. Kajtek by Ci wylizał łezki, łobuziak ale czuły.
Suczki są jednak milsze, a chłopaki mają humory. Buziaki.
Kiedyś zabrałam Kajtka na kiermasz ogrodowy, to jak zatańczył przed kobietą, to pocałowała go w sam pyszczek.
Wspominałam, że mój M odciągnął mnie od ogrodu na 5 dni, wykupił noclegi w Czechach...by zobaczyć malowniczo położone miejscowości Hrensko,Decin
Noclegi w Różowej,
ładny obraz.
Widok z zamku, i na zamek.
Z ogrodowiskowych i sezonowych tematów:
rododendrony okazałe,
czerwone kasztany w dużych ilościach, czerwone głogi i bzy.
Blisko Niemcy i Schandau. Stąd blisko do Drezna,38 km. Chciałabym znów zobaczyć Zwinger, po 45 latach.
Nie wchodzimy do wnętrz muzealnych, cały wolny czas przeznaczamy na zwiedzanie Zwingeru na zewnątrz, który podoba mi się jak przed laty.