***
Jeszcze kolorów...
Piękny milin choć już nie nasz, przez nas zasadzony. A nasz wciąż się ociąga z kwitnieniem.
Dzisiaj powiało i spadło parę kropli z nieba. Kończę bo Kajtuś się domaga spaceru. Pozdrawiam odwiedzających.
Dzień dobry Weroniko .
Jesteś pierwszą osobą ,do której napisałam .Masz taki piękny ogród ,że nie można zwiedzać i nie pochwalić .Bardzo Ci gratuluję .
***
Miłeczko, widoki przesuszone i przegrzane w tym roku. My leczymy się i mam nadzieję, że "wydobrzejemy" bo mamy bilety w daleką podróż. Też myślimy o Was zawsze ciepło i czerpiemy z Waszego optymizmu, tego zdrowotnego, bo za ogrodowym nie nadążamy.
Męczę się by coś tu wstawić. Z powodu myszki,którą popsułam. Udałam się nawet do miasta by ją kupić, ale przypomniałam sobie, ze jestem kobietą i kupiłam bluzeczkę, zamiast. Uczę się korzystać z myszki laptopowej, może zaoszczędzę, i się douczę na starość, jak starczy cierpliwości
Buziaki.
***
Dziękuję Malago za takie wyróżnienie. Jednak podpowiem, że jak się rozejrzysz po naszym Ogrodowisku, to piękne ogrody dopiero zobaczysz.
Serdecznie Cię pozdrawiam!
***.
Rysko, też odwiedziłam Twój ogród. Ładne zdjęcie zrobiłaś swoim zawilcom.,
Moje nie były takie fotogeniczne, ale i tak je lubię.
Kwitnie Chopin ale smutniejszy, jesienny.
Zawilce japońskie a między nimi jako chwasty ulokowały się szkarłatki, siewki.