Kajtuś nasze słoneczko, w łapkach trzyma swój smakołyk, najczęściej świńskie wędzone ucho. Robi tak gdy na horyzoncie zjawia się niezaufana osoba lub w Tv pokazują się pieski.
Chętnie pomaga pani lub panu w pracach ogrodowych, najczęściej siada w miejscu gdzie przeszkadza, ale my wyrozumiali bo jak go nie kochać.
Potrafi się zmieścić w szczelinie 12 cm.
Podziwia kwiaty i bawi się z żabkami.
Nie znam psiego języka, porozumiewamy się bez słów, albo Kajtek wie, że ma zamrugać dwa razy na TAK.
Na video musiałabym pokazać co wyrabia na słowo SPACER. Jest wtedy szczęśliwy na maxa. Kitkuje radośnie ogonkiem, skacze do góry, biega sprintem do furtki i z powrotem.