***
Różowa wciąż NN, a druga Elfe. Bogdziu, piękne też są nabytki od Ciebie np. parzydło, dzielżany, rudbekia i hortensja niebieska. Gdy kwitną moja wdzięczność Cię ściga. Może w końcu się spotkamy u mnie, choć mój ogród nie doścignie piękności Twojego. Buziaczki dla Was.
Parzydło bliżej, i jeszcze bliżej.
Niebieska hortensja zmarzła, ale i tak się zaprezentowała jak trzeba.
***
Myślę, że Twoje różyczki też dają Ci wiele radości, pomimo kolców. Pozdrawiam.
Ja najpierw czekam na swoje FLOKSOWO, potem azalie i Rh, ale przecież i peoni się nie mogę doczekać, i zapachu konwalii i fiołków, a bzy też mają swoją chwilę, wszystkie kwiaty cieszą.
Peonie, te pierwsze czerwone a nawet margerytki cieszą oczy.
Gdy nie kwitną Rh, są tłem dla lilii, jeżówek, rudbekii.
Rozchodniki też lubię, jak zmieniają kolor i kwitnące towarzystwo.
Milin kazał na swoje kwiaty czekać kilka lat, ale w końcu się doczekałam.
***
Bogdziu, parzydło z Twojej sadzonki u mnie rośnie w 3 albo 4 egzemplarzach, nie licząc sadzonek podanych dalej. Bardzo je lubię. Ale sadzonkę wykopać trudno
Hortensje bukietowe niezawodne, ogrodowe piękne ale kapryśne. U mnie w ub. roku były piękne a w tym roku nie kwitły, choć są z tych nowocześniejszych, zakwitnąć nie zdążyły albo nie miały siły.
Moje jesienne widoki.
Witaj Weroniko!Tęskniłam za Twoim ogrodem,dla mnie jest najpiękniejszy!Kajtuś uroczy,ja mam yorka Maksia też jest uroczy.Czekam na zdjęcia jesieni w Twoim ogrodzie,na pewno jest piękna,kolorowa.Serdecznie pozdrawiam Jola.
Kocham kwiaty,ale jesienią uwielbiam przebarwiające się liście drzew i krzewów.To całe piękno jesieni.Na trasie Bełchatów -Radomsko jest taki odcinek drogi w okolicach Wielkiego Boru,gdzie tak przepięknie przebarwiają się drzewa.Jestem zawsze zachwycona.Mam problem z wgraniem zdjęcia.Serdecznie pozdrawiam Jola