Weroniko jak milo było zobaczyć Wasz ogród i Was dzisiaj w telewizji mam nadzieję na pełny odcinek a nie tylko porady ogrodnika, tym bardziej, że jest co oglądać, pozdrawiam
***
Basiu! Sama jestem zaskoczona i jeszcze nie widziałam nagrania od początku, tylko końcówkę. Tydzień temu przemiły pan z TVN zajrzał do naszego ogrodu, stwierdził, że jechał tędy i zauroczył go nasz ogród, chciał zrobić kilka zdjęć, a potem nie umieliśmy mu odmówić.
Zaskoczył nas bardzo. W naszym ogrodzie jeszcze tak źle nie było:trawnik w łaty bo suczka sąsiadów u nas stawiała swoje pierwsze kroki/biegi, zęby też ostrzyła na naszym oczku wodnym (folia do wymiany), drzewka różane na wejściu i pod garażem wymarzły, została tylko niepotrzebna teraz podpora.
Dwa lata chorowałam i dopiero się zbieram, do tego Kajtek na moją okrągłą rocznicę musiał być operowany (chyba pogryziony przez rywala). Telewizja wzięła na siebie te problemy i "akcent wiosenny" dla Akademii Ogrodnika nakręcony, i pokazany w tempie
zawrotnym i niespodziewanym przez nas. Ponieważ specjaliści telewizyjni uznali, że jest uroczy i całoroczny, to coś się jeszcze będzie działo, mam nadzieję, to jakoś przeżyć, i może się ze wstydu nie zapadniemy pod ziemię. Kciuki trzymajcie nasi ogrodowiskowi przyjaciele. Tymczasem przepraszamy za dłuższą nieobecność i znów będziemy do Was zaglądać. Buziaki dla wszystkich naszych sympatyków !!!
Róże zaczynają od ziemi i od nowa...ale wspomnienia są.
O jak fajnie Weroniko że znowu jesteś. Nie oglądałem audycji ale muszę gdzieś powtórkę ucapić. Jak widzę gdzieś kolorowe kępy floksów, to zaraz mi się
przypomina Wasz piękny ogród. Wiosna niestety prawie u każdego poczyniła szkody. Pozdrawiam.
**
Dziękuję Bogdziu.
Mój M nie mówi z wrażenia własnym głosem. Ja też oglądałam w internecie bo nie wiedziałam, że to tak szybko pokażą. Mają jeszcze nagrywać.
Dla Ciebie akcenty wiosenne z buziakami z mojego telefonu.