Witam serdecznie!
W maju ubiegłego roku posadziłam żywopłot z buka zwyczajnego, takie małe patysie po 30-40 cm, przycięłam zgodnie z zaleceniami Ogrodowiska - chociaż mąż krzyczał w sierpniu, że wszystko niszczę i że tak to nic nie urośnie, skoro ja tyle ścinam...
Teraz patysie mają po 20 cm i jestem w rozterce - ciąć je teraz o połowę czy dać im trochę urosnąć do majowo-czerwcowego cięcia?
I czy nie za późno już na cięcie z końcem zimy? (Zagapiłam się i umknęło mi, że miało być na koniec lutego

)
Bardzo będę wdzięczna za poradę.