Im bliżej wiosny,tym bardziej tęsknię już za ogrodem.Wręcz nie mogę na miejscu usiedzieć
Przyniosłam ze strychu stertę gazet ogrodniczych i przeglądam je po raz n-ty podpatrując pomysły. W tym roku marzy mi się zrobienie dwóch niewielkich skalniaków (mam już upatrzone miejsca) i obsadzenie ich między innymi trawami ozdobnymi. Co z tego wyjdzie zobaczymy,ale na razie zapału mam dużo
Tymczasem,żeby choć troszkę przybliżyć się do upragnionej wiosny,odwiedziłam dziś centrum ogrodnicze i kupiłam kolejną porcję nasion:
Szczególnie jestem ciekawa tych goździków. Bardzo je lubię pod każdą postacią (raczej odmianą),a takich jeszcze nie miałam. Ciekawi mnie też rudbekia purpurowa. Wygląda obiecująco!