Hiacynty są przepiękne i chyba długo mają kwiatek prawda? Byłam ostatnio w OBI i mają tam takie blaszane (ostatnio chyba modne) malutkie polewaczki i inne naczynia właśnie z hiacyntami. Cudo do kuchni na parapet. Ale u mnie w ogrodzie na razie nie urosną, muszę zrobić porządek z włókniną. Mój ogród jest dość duży i nie ogarniam tematu z pieleniem. A za płotem nieużytki.

borówcowy-raj

Cześć Majkel, ja tez jestem zwolenniczka ogrodu warzywnego chociaż co rok go ograniczam ze względu na zdrowie i mniejszą ilość warzywek potrzebnych w kuchni też sadzę mieczyki, przetrzymuję je w wiórach lub w torfie w zależności co mam pod ręką oczywiście w temp.jakieś 8 st., od kilku lat stosuję przy mieczykach naftalinę jako zabezpieczenie przed grzybem i innymi chorobami, ale mam do tego pomieszczenie, bo naftalina brzydko pachnie a żeby zaostrzyć Twoje chciejstwo na te roślinki przesyłam linka http://www.mirgladiolus.ru/index.html i jeszcze jednego https://plus.google.com/photos/101140803810477233966/albums/5494988972799356913?banner=pwa przy 1 linku po lewej masz napis kolekcja tam klikaj miłego oglądania

Kraaniu,kibicuję Twoim tegorocznym mieczykom

Borbetko,chociaż na parapecie,a cieszą oko.Moje hiacynty rozkosznie pachną A sąsiedztwa nieużytków współczuję,pewnie wszelkie zielsko się rozsiewa

Monteverde,dziękuję za linki.Po prostu dech mi zaparło!Jak z bajki.Przy nich moje są takie zwyczajne
A możesz mi dokładnie napisać jak stosujesz naftalinę?Nie słyszałam o tym,a pewnie warto spróbować.

Zmęczona,ale szczęśliwa Prace w moim ogrodzie ruszyły pełną parą.Sprzątania po zimie jest sporo,ale za to spotkało mnie dzisiaj kilka miłych niespodzianek w postaci budzących się do życia roślin.Tak więc wychodzą u mnie już piwonie,orliki,irysy,liliowce,turzyce,sasanki,astry i jeszcze parę innych,nie sposób zapamiętać.A cebulowe wychodzą całymi "stadami",jest rewelacja,oby tak dalej,a wiosna u mnie będzie pełna krokusów,tulipanów,hiacyntów,narcyzów i szafirków.

Maju ale fajnie, że rozpoczęłaś ogrodowy sezon. Ja pomimo planów nic nie zrobiłam. Słońce świeciło, ale było zimno i odpuściłam.
Maju mam jeszce do Ciebie pytanie o zaprawianie mieczyków- czym i jak to się robi?

Ja ogólnie tego nie robię,nie jestem aż tak wtajemniczona.Sadzę tak jak są kupione.
Ale mimo to udają się
Wiesz Kraaniu,ja co do ogrodu jestem samoukiem,wszystko co umiem i robię (pewnie i tak niewiele w porównaniu z innymi forumowiczami) nauczyłam się sama metodą prób i błędów lub wyczytałam albo podpatrzyłam u innych. W ogrodzie kieruję się w dużym stopniu intuicją i wiele rzeczy robię bardzo spontanicznie

Przybiegłam popatrzeć na zdjęcia dzisiejszych prac ogrodowych, ale nie ma...no ale za to relacja jest

Zdjęcia nadrobię,obiecuję Jest mała relacja i duże szczęście,że w końcu można zrobić coś po zimie.Dziś sprzątania rabat ciąg dalszy,powoli zaczęłam wytyczać grządki w warzywniku,a rano wysiałam kwiaty jednoroczne do pojemników na parapecie (cynie,astry,zatrwian,kocanki,goździki chińskie-te po raz pierwszy).

Maju piekny i kolorowy ten Twój ogródek.Ja tez będę Tobie kibicować.Pozdrawiam