Irenko, a u Ciebie jakie spotkanie? Wrocławskie?
I jeszcze czas na Warszawę musicie wygospodarować.
Gabi, u siebie chcę w końcu zrobić spotkanie naszego komitetu! ale ciężko terminy zgrać! co do Warszawy, myślę, ale już nie o locie
pozdrawiam i jutro poodwiedzam wszystkich
chciałabym, zobaczę co na ten temat KOIID ustali, może grupą się wypuścimy; teraz ma kilka spotań towarzyskich w weekendy, a tych wiadomo, nie za wiele no i termin napięty, bo u Ani, potem u mnie, i u Kapisaów i moje urodzinki i gości full!
o.. a kiedy u Ciebie?....
znowu nie doczytałam..?
albo 8.08, oj cudnie brzmi data, albo 11-12 ale małą grupą dla całego Ogrodowiska spotkanie za rok
Ewuś, pozdrawiam
ps. ja na chwilę, bo gotuję obiad i idę zaraz sadzić, nakupiłam roslin na rabatę
Irenko zaglądam ale na bieżąco z Twoim wątkiem nie daję rady być.....
Z OLTExpress kicha!!! To chyba jakiś przekręt finansowy grupy Ambergold!!! Albo bizness plan wziął w łeb albo chcieli wyprać pieniądze... KNF ostrzegał przed nimi, szkoda że tak późno. Kilka razy z nimi się pRzelecialam i uważam, że za cenę 199 zł a nie 99 zł też by mieli pełne samoloty. Więc albo beznadziejnych mieli anlityków finansowych albo pralnia..... Podobnie było z Air Polonią...
Pisałam juz kiedyś że zdażyło mi sie wracać w sobotę z wycieczki po Europie w a w niedzielę te czeskie linie upadly.... Szkoda, że oltexpress nie poczekał do września... A jeszcze miesiąc temu na ogrodowisku się reklamowali.....
Kicha kicha kicha z liniami lotniczymi i biurami podróży!!!
Co do wakacji od lat latam z Tui i Neckermanem. W egoztycznych kierunkach wyłącznie z niemieckim oddziałem ,ale mam to szczęście że znam niemiecki. Zawsze dostajemy lepsze pokoje w hotelach....
I jak Tui podaje 4**** to są to 4 anie 3 a na miejscu hotel zawsze podaje, że ma 5.... Jak coś nie gra i wkracza do akcji niemiecka rezydentka to natychmiast jest reakcja recepcji....
a na miejscu z tubylcami poza recepcją trudno się inaczej niz w języku migowym posługiwać. Wyjątkiem jest moja ulubiona Grecja. W tym kraju to nawet staruszki na straganach po angielsku potrafią oliwki zachwalać
Kilka lat temu gdy w dużym mieście w Hiszpanii, gdy kelnerka nie wiedziała co to jest latte, white coffe, coffe with milk ani coffe and milk + język migowy uznałam że trzeba się nauczyć hiszpańskiego Bo coś od lat spędzam wakacje w krajach hiszpansko języcznych
Trzymam kciuki za podróż do Rezszowa, M twierdzi że 8 godzin samochodem...
Marzenko, jesteś niesamowita, od razu to wyczułam
fajnie, ze niedługo wracasz i widzimy się u mnie; mam fajna sałatkę, przepis od koleżanki z ogrodowiska, a konkretnie od Ewy wątek ,,Ogród Ewy" w sobotę bylismy ich gośćmi, było cudnie, ale o tym jeszcze będzie
Tui jest super i wszystko co piszesz, to prawda! mój M. wyliczył, że autem nawet krócej, więc dalej obmyślam strategię
buziak kochana
Irenko, ale kicha z tym lotem Widze jednak, ze idziesz jak burza wbrew przeciwnosciom Podoba mi sie to
Gdzies wyczytalam, ze korzystasz z niemieckich biur na dlugie podroze, czy moglabys podeslac mi jakies namiary, zywo mnie interesuje ten temat na rok przyszly
Pozdrawiam upalnieeeeeeeeeeeeeeeeee
oj, kicha na maksa, i weź tu człowieku planuj!
podeślę, jak odzyskam wszystko z utraconego laptopa!
u nas też było upalnie, zwłaszcza wczoraj, a jak wracaliśmy z gości to o 24 juz błyskało i lunęło; i dobrze, bo susza afrykańska, a dziś mży i nie mogę się zebrać do sadzenia
pozdrawiam Kasiu, odnalazłaś się, bo wszyscy tęsknili
Irenko a Ty się dzisiaj roztopiłaś,że Ciebie nie było? ja przynajmniej późnym wieczorem byłam wklejam Ci moja budleję karłową Blue Chip
Aniu, u mnie basenowo, dzieci, a potem siup w auto i w gości, prawie na wariackich papierach, że znowu nie dowiozłam Ewie tego, co obiecałam! ale nadrobię!
to jest dokładnie ta budleja i u mnie też tak kwitnie; a dziś wzięłam jeszcze 5, 2 jasno-fioletowe, 2 białe i jedna taka ciemny fiolet
pozdrawiam upalnie