A ja mam pytanie - jak krok po kroku przygotować prawidłowo donice, które mają stać na zewnątrz?
Widzę, że pojawiają się różne opinie, wolę zapytać o radę, bo ja zastosowałam taką technologię i nie wiem co z niej wyniknie:
1. kupuję dużą (nawet na drzewka) drewnianą donicę
2. wykładam styropianem (dno 2 cm, boki 1 cm, choć czasem wszystko tym cieńszym - jest jednak tańczy niż styrodur...)
3. robię ok 0,5-1cm otwory w dnie
4. wykładam folią budowlaną i przypinam do donicy (nie agrowłókniną, bo boję się, by nie przepuszczała wody do drewna, które wtedy szybciej zmurszeje)
5. robię dziury w folii tam gdzie są w styropianie i wkładam tam też fragment wężyka gumowego
6. wysypuję na dno żwir
7. wysypuję mieszankę: ziemi kompostowej, sklepowej ogrodniczej i piasku
8. sypię hydrożel, ale tylko pod korzenie tego co sadzę
9. sadzę
10. przykrywam agrotkaniną (jak do truskawek), choć nie zawsze - bywało bez, albo np. mokre gazety
11. ściółkuję korą
trochę z tym zabawy, ale chcę żeby było zrobione porządnie na parę lat, bo pewno nikt tego nie będzie za bardzo doglądał.
Macie może jakieś propozycje ,,udoskonalenia" tej techniki? Wady, zalety?
(Bo na przykład strach mi zastąpić grubą folię taką przepuszczającą wodę włókniną, ale widzę, że na zdjęciach z tarasów to włóknina króluje.)
____________________
Tutaj piszę bloga: ZielenDoKwadrat.pl
A tutaj walczę z własnymi ogrodami :)
MIKRO ogród 2.0 stary wątek tu:
MIKRO ogród 1.0