Irenko,ja już w domu nic więcej nie sieję.Mam sporo nasionek,ale wszystko pójdzie do gruntu.

Bożenko,problem w tym,że ja też nie lubię tego bałaganu i tej roboty i co roku powtarzam sobie,że to już na pewno ostatni raz,ale przychodzi luty i dostaję małpiego rozumu.

Kasiu,niech rośnie wszystko jak najszybciej,żeby można było wywędrować do ogrodu z całym tym bajzlem.

Aniu,ja w ogóle pielę pózno i tylko to,co wiem ,ze jest chwastem,lubię jak rośliny się rozsiewają.Rozwar mam dopiero rok,więc może musi na dobre się zadomowić u mnie.

Bogusiu,miło było,ale jak teraz jest coraz więcej zieleni w ogrodzie chciałabym tego poletka z domu się pozbyć,a tu jeszcze ponad miesiąc z niektórymi roslinami.

Małgosiu, ale u Ciebie wiosennie, tego bujanego fotela to zazdraszczam

Jeśli chodzi o roślinki to chyba wszyscy małpiego rozumu dostajemy jak zobaczymy coś co chcemy miec i tym sie nie przejmuj bo tu wszyscy pod tym względem podobni. Pozdrówka.

Małgosiu, u ciebie ślicznie jak zawsze. Nie wiem czy to Tosia czy Mela tak się wygrzewa. W piątek jedziemy na działkę, Józek w Rypinie zamówił materiał, będzie robił góre, a ja w ogrodzie. Pogoda ma być wiosenna, już się ciesze.

Aniu,mogę ci go sprezentować, zakup niewypał,niestety.

Bożenko,tak to jest z tym małpim rozumem,że jak zobaczyłam w brico w promocji azalie to nie mogłam sie oprzeć.Jedną posadziłam, a z drugą latam i nie wiem gdzie wpaśc,chyba coś muszę eksmitować.
Aby nie zaśmiecać ci wątku wstawię fotki u siebie i prosiłabym cie o radę czy ta czerwona da radę w cieniu?







Bożenko,mam nadzieję,ze miło spędziłaś czas na działce i pogoda dopisała.U mnie elewacja jeszcze nie zaczęta,muszę zadzwonić do firmy i zapytać kiedy mam przyjechać wybrać gzymsy.

W ogrodzie nic nowego nie kwitnie,a chciałoby się juz.

Podglądam Twoje begonie...wiem,że masz ich mnóstwo.U mnie sporo w tym roku nie przezimowało,zbyt późno zabrałam do piwnicy,ale te,które zostały są w dobrej kondycji...mus dokupić nowe.
Widzę,że też posiałaś rącznik.Mamy w podobnym stadium wzrostu....a na ostatniej fotce nie wiem co?Pozdrawiam.

Ale u ciebie doniczek?a ja myślałam że tylko u mnie ,wyniosłam wczoraj na balkon a dziś zimno.
Gosiu podoba mi się ten fotel na tarasie ,czy sami go robilyście?

Piękne azalie!!!! Jak zakwitną to bajeczka będzie

I co, kupiłaś jakieś kwiatki?

Małgosiu pytałas u mnie o azalie więc azalie powinny rosnąc na słoncu. W cieniu będą dużo gorzej kwitły, własciwie to nawet nie chodzi o słońce ale o dostep światla , muszą miec światło ,jesli to miejsce gdzie chcesz posadzic jest bez dostępu światła to szkoda sadzic bo będzie kiepsko kwitła albo wcale. I nie dawaj w pierwszym roku zadnego nawozu.Pozdrówka.

Bogusiu,na ostatnim zdjęciu jest gazania.U mnie też są spore straty w begoniach,bo we wrześniu był spory mróz, dużo cebulek od razu wymarzło,sporo nie przetrwało zimy, były czarne w środku.Z części,które wydawały się zdrowe powsadzałam w doniczki,ale tez poszły na kompost,zmurszały w środku.Dokupiłam trochę w ogrodniczym,trochę w biedronce,ale tez mają spowolniony start.
Bogusiu,też chętnie wyprowadziłabym część doniczek na taras,ale boję się trochę.Fotel kupowałam 2 lata temu w holenderskim,ale tandeta,strach usiąść na niego.
Kasiu,poszłam po bratki,a kupiłam dwie róże rabatowe.
Bożenko,dziękuję za odpowiedż,jedna posadziłam już na słoneczku, z druga chodziłam po ogrodzie jak pomylona i na razie nie znalazłam dla niej miejsca.Muszę wyprowadzić forsycję i na jej miejsce posadzę azalię.