Regularnie zaglądam, a coś skrobnęłam na 7 stronie i 41
Czytam i zaglądam

Ja jakoś nie potrafie zdecydować się na konkretna kolorystykę w ogrodzie.Podoba mi sie wszystko co kolorowe dlatego mam taki misz masz.U kogoś tak, jednokolorowe rabaty, u siebie wole takie wiejskie klimaty.

Dziękuję Dnusiu i zapraszam jak najczęściej.


Idę jakiś obiad zrobić.

Danusia, jak matematyk, głowę do liczb ma
Małgoś, moje życie zawodowe nie zawsze pozwala na zakupy, ja raczej tak mimochodem kupuję

Małgosiu z moich miejsc (byłam Torunianką), a spacerując po Twoim ogrodzie zamyśliłam się nad tamaryszkiem, który kwitnie w sierpniu i to na niebiesko. Ja mam prawdopodobnie różowy wiosenny, okaże się, jak przetrzyma zimę. To krzew znany jeszcze z czasów Abrahama, którego studnię przywłaszczył sobie król Abimelech przez nieporozumienie, i na znak zgody posadził tam krzew tamaryszku. Oprócz tego symbolu zgody, spodobały mi się Twoje dorodne begonie, piękne. Też mam, ale Twoim przyznaję pierwszeństwo w urodzie. Jak im dogadzasz, czy dlatego że są w donicach, a moje w ziemi? Pozdrawiam!

Weroniko,najbardziej niebieski tamarayszek jest wiosna,ale widzę,że zadne zdjęcie nie oddaje jego faktycznego koloru.
Te 2 zdjęcia sa robione w lipcu.

Te 4 zdjęcia są robione w sierpniu.

Sliczny tamaryszek Małgosiu. Patrzę na niego z sentymentem, bo taki sam zostawiłam nowym właścicielom na mojej dawnej działce. Bardzo podobają mi się, bo sa takie leciutkie i zwiewne, pomimo że osiągają spore rozmiary

Dziękuję Małgosiu za dodatkowe zdjęcia. Wiem, że są tamaryszki powtarzające kwitnienie w sierpniu, najczesciej jednak pierwszy raz kwitną wiosną, więc Twój jest z tych powtarzających kwitnienie?

Irenko,tez lubie tamaryszki,ale te sierpniowe wole zdecydowanie.
Weroniko, z tego co wiem,mogę się mylić,nie ma tamaryszków , które kwitna 2 razy.Są kwitnące wiosną i te, które kwitną w sierpniu.Mój należy do tych drugich,kwitnie tylko raz w sierpniu.