Chyba wiem jak się czujesz ja również nie mogę sobie znaleźć miejsca jak intensywnie o czymś myślę i muszę na już podjąć decyzję Tak czy owak ja obstaję za swoim a Ty na pewno wybierzesz tak , że będziesz zadowolona .... Bo lubisz być zadowolona buziolek
To ja Ci mogę powiedzieć - najmarniej 250 euro od sztuki! ALe stawiałabym raczej na bliżej 400! Przynajmniej takie ceny są tutaj, a Włochy zazwyczaj podobnie albo drożej.
Dzięki Marzenka za odpowiedź na priv.
A propos donic, ja bym u Ciebie widziała czarne donice. Black and white do Ciebie pasuje.
Domi jakieś fajne włoskie wypatrzyła ostatnio. Zajrzyj do jej wątku, ostatnio coś ucichła, chyba wyjechała na wakacje
Wiem czytałam u Domi, ale czeka na zamówienie
Własnie mialam ściagę u Domi z sadzenia cebulek poszukac. Idę do niej popatrzec na tulipany bo za chwile trzeba zamawiać
Ja to jestem najbardziej ciekawa cen tych donic Domi. Będę na przełomie września/października we Włoszech, to się porozglądam. U nich w końcu też końcówka sezonu, to może tańsze będą.
To ja Ci mogę powiedzieć - najmarniej 250 euro od sztuki! ALe stawiałabym raczej na bliżej 400! Przynajmniej takie ceny są tutaj, a Włochy zazwyczaj podobnie albo drożej.
Gdzieś Ty kobieto zamieszkała !!! ..... ceny karygodne ...
Dzięki Marzenka za odpowiedź na priv.
A propos donic, ja bym u Ciebie widziała czarne donice. Black and white do Ciebie pasuje.
Domi jakieś fajne włoskie wypatrzyła ostatnio. Zajrzyj do jej wątku, ostatnio coś ucichła, chyba wyjechała na wakacje
Wiem czytałam u Domi, ale czeka na zamówienie
Własnie mialam ściagę u Domi z sadzenia cebulek poszukac. Idę do niej popatrzec na tulipany bo za chwile trzeba zamawiać
Ja to jestem najbardziej ciekawa cen tych donic Domi. Będę na przełomie września/października we Włoszech, to się porozglądam. U nich w końcu też końcówka sezonu, to może tańsze będą.
To ja Ci mogę powiedzieć - najmarniej 250 euro od sztuki! ALe stawiałabym raczej na bliżej 400! Przynajmniej takie ceny są tutaj, a Włochy zazwyczaj podobnie albo drożej.
Agatko, liczę jednak na liczne wyprzedaże pod koniec jesieni. Już nieraz udało mi się coś kupić we Włoszech taniej, niż w Polsce. Np. włoskie lampy
W Danii też udało mi się w ichniejszym ostatnim dniu sezonu letniego, czyli dokładnie 3 sierpnia trafić na coś w rodzaju nocy zakupów. Tam sklepy czynne są tylko do 18.00, a w tym dniu w Nykobing Falster były czynne do 22.00. W dodatku wszędzie były przeceny wszystkiego od 20 do 50 %. Dania generalnie droga jest, ale okazało się, że rzeczy, na które polowałam od dawna, a więc porcelana z Rosendahl Copenhagen i wszystkie kuchenne przydasie marki Eva Solo , a także Menu były w przeliczeniu na PLN o 40% tańsze. No i nawiozłam skorup i różnego ustrojstwa