Lamki ogrodowe bożonarodzeniowe... o matkomatko.. znowu mam tyły....
Ev....nie przejmuj się..., ktoś ma większe..................................................... Melduję, że się odnalazłam..., ale boję się, że znów się zgubię...tym razem na Twoich stronach... Buziam....
Marzenko, zaglądam i nie nadążam.. pędzicie, ciągle coś się dziej, jakieś lampki jakieś Huston.. może w weekend dam radę miłego dnia choć u nas już mroźny.. oj chyba lawendę czas okryć..
Przez ostatnie lata, tyle lampek nazbierałam, ze już nie kupuję! życzę mniejszego tempa, bo cie wciągnie i w weekend cię nie zobaczymy buziam
Miłego dnia Bużka
Melduję,że dotąd doczytałam i na tej stronie paluch swój odciskam. Nie mogę się doczekać świątecznej iluminacji w Twoim ogrodzie;juz widzę te lampki,białe kule,donice...Będzie miodnie.
Marzenko miłego weekendu życzę...nadrobiłam co mogłam i uciekam do domowych obowiązków...oczywiście na efekt końcowy lampek czekam
Melduję,że dotąd doczytałam i na tej stronie paluch swój odciskam. Nie mogę się doczekać świątecznej iluminacji w Twoim ogrodzie;juz widzę te lampki,białe kule,donice...Będzie miodnie. Domi może nam swój dom chociaż o zmroku w świtle lampek bożonardozeniowych pokażesz? Odcisk palucha mówisz ?