Jolu, najpierw powiem, że cieszę się, że do mnie zajrzałaś, bo mogłam odzwajemnić wizytę i poznać metamorfozę Twojego ogódka. Na razie doszłam do połowy i zobaczyłam Alfreda . Kilka dni temu wklejałam zdjęcia z parku róż w Forst w wątku o dużych drzewach.
W parku bardzo mocno przycięto wieloletnie rododendrony. Pokażę też tu:
Chyba nie należy bać się mocno przycinać rododendrony.
Teraz zmykam zobaczyć dalszy efekt Twoich prac.
Na poprawę humoru, bo nie byłam z Wami w Poznaniu, posiałam sobie pomidorki zwisające i seler naciowy. To dopiero pierwsze wysiewy, część dalsza nastąpi w marcu.....