Aniu, w przyszłym roku będę pryskać zapobiegawczo przed bruzdownicą, może będzie jej mniej
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Leno, też tak posieję z tyłu rabaty.
Myślę posiać w koszyczkach, by potem łatwiej było wybrać cebulki.
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Vivo, co do karczownika. To jest wstrętne. On lubi bliskość wody (u mnie ma strumień) i uwielbia drzewka i inną drobiznę. Obgryzł doszczętnie lipę (10 letnią), graba, zabierał się za jarzębinę, zjadł jarząba szwedzkiego i kilka innych (2 wiśnie). I żaden kot nigdy go nie upolował. Koty jakby się bały ... . A przecież są podwórkowe, nie domowe. Więc Twój kot jest fantastyczny. Ponieważ mało jest ptaków drapieżnych, nie ma on naturalnego wroga. Może lisy mogłyby pomóc ale tych też mniej jest odkąd ludzie kury chodują. Móią, że natura sama się reguluje - może tak. Jak ma pożywienie to ma się dobrze.
Znajomy pszczelarz opowiadał, jak mu się gronostaje namnożyły i w zimie dobierały do uli. Rozerwały wylotkę ula. Teraz można je zobaczyć (letnia sierść: kolor rudy jak wiewiórka z czarnym szpiczastym ogonem)
Oj natura, natura... .
Nad Twoimi stratami boleję - ale ogród nadal zachwyca.
Vivo, masz przepiękny dojrzały ogród
Zazdroszczę kwitnienia azalii pontyjskiej, cudna jest i pięknie pachnie. Mam u siebie 2 letnią niestety nie uraczyła mnie jeszcze kwatami Czy ona potrzebuje kilku lat by zakwitła, czy też wymarza?
Ewo, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że karczownik może być taki wstrętny. Poczynił Ci ogromne straty, wiem jakie to bolesne. To co piszesz o swoich drzewach, tzn że obgryzał korę ?, a na jakiej wysokości ?.
Może u mnie nie ma narazie takiej plagi karownika, bo ma mamy w sąsiedztwie solidne drapieżniki. Tuż przy naszej działce na mokradłach mają gniazda jastrzębie błotne, zawsze jest dużo młodych więc muszą je czymś wyżywić.
Gronostaja raczej nie spotkałam u nas, za to innej natury też dość, piżmaki w stawie, kuny przy domu i w całej okolicy no i wielbicielka naszego ogrodu ... sarenka, też szuka u nas pożywienia.
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Jesteśmy dumni z naszej kotki, bo jest ogromnie łowna, zawsze przynosi pod dom swoje zdobycze i czeka na pochwały. Nie żałujemy jej głasków.
Jest karmiona karmami, a mimo to udało jej się zachować swoją naturę
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)