Aniu, tę piwonię kupiłam jako mulutką siewkę (była jeszcze zielna) w szkółce, która ma hodowlę piwonii krzewiastych, nie wiedziałam co mi się trafi. Sadzonki odmianowych są strasznie drogie.
Byłam mile zaskoczona, bo już w trzecim sezonie zakwitła, myślałam, że będę musiała dłużej czekać.
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Trawnik angielki mamy jak jest mokra wiosna lub jak ubiegłoroczne lato, kiedy trudno było wykosić suchą trawę.
Nasz ogród żyje dzięki naszemu stawowi. Nad stawem mamy pompę ze studni głębinowej i silnik
trójfazowy, podają wodę do górnej części ogrodu. Część rur wkopaliśmy, a część węży jest na powierzchni i w czasie podlewania częściowo musimy przesuwać zraszacze, by podlać cały ogród (oczywiście tylko tę górną część, gdzie jest piasek suchy). Jednocześnie chodzi osiem pryskaczy.
Nasz majowy trawnik
Niestety te węże są widoczne na wielu zdjęciach, ale pracujemy nad tym jeszcze by je trochę ukryć, nie zwijając za każdym razem, bo nieraz jest konieczność codziennego podlewania.
i zdjęcie z dedykacją dla Danusi - Elfe w towarzystwie agapanta
Przepięknie w tym ogrodzie!! Ależ musi pachnieć! Szacuneczek dla Gospodyni
Moniko, bardzo dziękuję
Dawno nie ogladałam swoich wcześniejszych zdjęć, przypomiałaś mi je i widzę jak mój ogród już zmienił się od tamtego czasu, tzn urósł
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Marzenko, dziękuję Tylko dlaczego nie ma tu nacisku na ..... Chyba......?
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Aniu, tę piwonię kupiłam jako mulutką siewkę (była jeszcze zielna) w szkółce, która ma hodowlę piwonii krzewiastych, nie wiedziałam co mi się trafi. Sadzonki odmianowych są strasznie drogie.
Byłam mile zaskoczona, bo już w trzecim sezonie zakwitła, myślałam, że będę musiała dłużej czekać.
A powiedz mi czy nie wymarzają ci piwonie krzewiaste??? Jak je zabezpieczasz zimą?
Piwonie u mnie niestety podmarzają, do tej pory dawałam im kopczyk na korzenie i okrywałam włókniną, ale tej zimy to nie wystarczyło, tej bordowej dużo pąków przemarzło. W tym roku mam zamiar dać jeszcze pod włókninę gałęzi świerkowych, by bardziej ochronić od wiatrów.
Wyobraź sobie, że nieraz myślałam, gdybym mieszkała we Wrocławiu pewnie miałabym już dużo większe piwonie i nie musiałabym ich okrywać.Jeżeli masz juz jakieś zaciszne miejsce (zywopłot grabowy ) z powodzeniem by rosły.
Widziałam w internecie z jakiegoś ogrodu wrocławskiego ogromne
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Marto, system podlewania udoskonalony, węży już tak nie straszą.
A agapanty, przykra sprawa, mam je już chyba siódmy sezon i pierwszy raz zdarzyło się, że w czasie zimowego przechowywania zostały zaatakowane przez jakieś grzyby (zgnilizna ?) i trzy najstarze sadzonki zupełnie straciłam. Na wiosne zaczęły odbijać apotem nikły i zupełnie przepadły. Uratowałam kilka młodszych, ale te nie zakwitły. No ale są, może w przyszłym roku będzie lepiej.
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Marto, system podlewania udoskonalony, węży już tak nie straszą.
A agapanty, przykra sprawa, mam je już chyba siódmy sezon i pierwszy raz zdarzyło się, że w czasie zimowego przechowywania zostały zaatakowane przez jakieś grzyby (zgnilizna ?) i trzy najstarze sadzonki zupełnie straciłam. Na wiosne zaczęły odbijać apotem nikły i zupełnie przepadły. Uratowałam kilka młodszych, ale te nie zakwitły. No ale są, może w przyszłym roku będzie lepiej.
Czyli to są zdjęcia z wcześniejsze....
Ja nie miałam szczęścia do tych piękności i chociaż już kilka rad, wskazówek dostałam od forumowiczanek to chyba sobie odpuszczę kolejną próbę .
Przykro mi,że masz straty ,ale jest jak mówisz nadzieja !