Gardenarium napisał(a)

Irenko, ta kura to już była po jesiennej Holandii..sobie przywiozłam.

Mam zamiar kolekcjonować takie figury druciane, ale to już nie w tym ogrodzie chyba

kura mówisz...to na pewno ta, co znosi złote jajka i wymości sobie wielki, piękny ogród

Gardenarium napisał(a)

Irenko, lecę zrobić, jutro pokażę w jakiej, mam nawet takie szaro-czarne serwetki

to sobie pooglądam
chyba wyśmienicie smakowała

Ale fajne te kwiatki! Ja muszę chyba nową dostawę zrobić - i chyba też to będą prymule

Sebuśkam

Sebuśku, to poprzednia dostawa, tylko stopniuję napięcie

Danusiu cudne kwiatuszki pokazujesz. Za oknem prószy śnieżek a u Ciebie tak cieplutko i przytulnie. Nic dziwnego, że goście czują się u Was cudownie. A klimat domu tworzą oczywiście ludzie . Biała doniczka w serduszka urocza. A serducha na drzewie taaaaaakie gorące.

Danusiu możesz w wolnej chwili coś poradzić...plissssssss........
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2686-czas-na-zmiany?page=24#post_5

cudowna wiosna w Twoim domku...

Danusiu mam pytanie i problem.. nie wiem gdzie miałam o tym napisać więc napisałam w Twoim wątku, jeśli to źle to mam nadzieję, że zostanie mi wybaczone, sprawa wygląda tak, że dostałam wczoraj prezent z Holandii od kogoś kto nie zna się na roślinach. Nie wiem co mam z tym zrobić, bo są to cebulki - 200 tulipanów i 20 hiacyntów. Cebulki są dorodne i prawie wszystkie zdrowe, część z nich zaczyna już wypuszczać pędy. Włożyłam je w ciemne i chłodne miejsce ale pojęcia nie mam co mam z nimi dalej począć .. czy uda się je uratować jeśli posadzę je jak odmarznie ziemia ? Może spotkałaś się już z czymś takim i posłużysz pomocą ..

Te cebulki są jakoś preparowane, jeśli z Holandii, powiem Ci że ja nawet cebule kupowałam w kwietniu ale nic z nich nie zakwitło.

Mogą to być też cebule, które zostały po jesieni nie sprzedane.

Radzę kupić ziemię, donice wziąć, balie, koryta i inne pojemniki i posadzić je do donic, ustawić w chłodzie i czekać na wiosnę. Potem wystawić na zewnątrz.

No bo co ja mogę poradzić - nie wiadomo jak były te cebule traktowane

Dziękuje Ci bardzo za szybką odpowiedź. Zrobie tak jak napisałaś- tak chyba bedzie najlepiej. Wydaje mi sie że one zostały z sezonu jesiennego. Byly przecenione. W takich zbiorczych opakowaniach ktore u nas tez można kupic. Są w ròżnych odmianach- piękne, szkoda by bylo tyle zmarnować. Piszesz że te z kwietnia nie zakwitly ale miały liście? cebule powstały nowe ?

Danusiu, Tobie przydałaby się Księga Gości, co by goście mogli się do niej wpisywać - na pamiątkę spotkania
Wszystko mi się podoba: ogrodniczka, kuchnia, nalewki, kwiaty, donice, bluzka - wsio!