Ha no pewnie, że bym wolała u Danusi

Ja moge i wolantariat uprawiać bo to (przynajmniej dla mnie) zaszczyt pracowac u boku Szefowej. Ale trzeba pomyślec realnie.... po co Danusi baba w zespole? Chłopaki juz tak przeszkoleni i czytający w myślach Szefowej, że głowa mała

A Danusia i tak sama musi/chce ogród podopieszczać

Bo pańskie oko konia tuczy

Szefowa wie, że ja Ją zawsze i wszędzie wesprę jak tylko trzeba będzie
...ale może kiedyś.... jak zaczną realizowac się marzenia....