Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jeszcze hobby czy już uzależnienie..?

Jeszcze hobby czy już uzależnienie..?

nieszka 22:53, 11 sie 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
beta napisał(a)
Aguś...spokojnie...zapewne wszystko jest tak jak powinno być...pamiętam ze swojej ciąży, ze też ciągle przeglądałam się w lustrze i oceniałąm brzuch...potem był etap masowania...potem można było na brzuchu szklanki stawiac...a potem brzucha juz nie miałam, ale odruch pozostał...ale głupoty wypisuję


Ale odruch stawiania szklanek czy masowania?
____________________
jeszcze hobby czy juz uzaleznienie
beta 22:53, 11 sie 2013


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953



przynajmniej u mnie tak było
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
nieszka 22:55, 11 sie 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Tess napisał(a)
A i co do rozmnażania hortek - juą dawno przekonałam się, że im bardziej mi zależy na jakiejś roślince, tym większa szansa, że akurat ta się nie uda. Więc teraz podchodzę na ogromnym luzie - wsadzam wszystko, co się utnie, ułamie, ukruszy i nie myslę, czy się uda, czy nie.


A wiesz że to i u mnie tak zadziałało. Bo niechcący udało mi się rozmnożyć derenia. Włożyłam patyki w ziemie podczas cięcia myśląc że i tak jest za późno i chyba się zakorzeniły
____________________
jeszcze hobby czy juz uzaleznienie
monitka 23:00, 11 sie 2013


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
Aga popatrzyłam na ostatnie fotki i sobie pomyśłałam że fajne zakątki masz do spacerowania. A to miejsce pod wierzbą to w sam raz do jakiejś miłej lektury Maleństwo w wózeczku Ty na ławeczce z książką w łapce, sielanka

Takie stany lęku chyba żadnej przyszłej mamie nie są obce ale nie ma co się zadręczać. Będzie dobrze kciukasy za Was ściskam

____________________
Monika Bystre Oko ogródkowy chaos u monitki
nieszka 23:02, 11 sie 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
giza napisał(a)
Energia Cię rozpiera jak widzę / czytam
Niepokoje to też część matczynego życia, to całkiem naturalne. Czujność jak najbardziej jest wskazana, tylko - jak ze wszystkim- bez przesady.Grunt to myśleć pozytywnie
Ściskam i czekam na foty, foty, foty
Tylko nie zajedź eMa, w tych ogrodowych szaleństwach, bo kto będzie wstawał w nocy do dzieciątka ?


Troszkę rozpiera. Czyli książkowo
No moja czujność niestety czasem przesadzona. Jak miałam USG 13 tygodnia na które byłam umówiona w jakiś poniedziałek a ja stwierdziłam w piątek na trzy dni przed że coś brzuch mi nie rośnie i pewnie cos jest nie tak, to nie było mowy o zaczekaniu do poniedziałku. I tym samym miałam dwa USG "genetyczne" bo na to właściwe też poszłam żeby sprawdzić czy aby poprzedni gin się nie pomylił. Matka wariatka chyba ze mnie będzie
____________________
jeszcze hobby czy juz uzaleznienie
kaisog1 23:07, 11 sie 2013


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
nieszka napisał(a)

Obok, pod wierzbą postawiliśmy huśtawkę.



Brakuje mi tu pokładających się hortensji, szeleszczących traw i czerwonych żurawek....
____________________
Pozdrawiam Małgorzata Kubusiowo, Kubusiowo II, Mini Kubusiowo
giza 23:08, 11 sie 2013


Dołączył: 06 lut 2013
Posty: 494
Eee, wariatka nie.
Może ciut nadwrażliwa
Ja taka mądra teraz, ale w pierwszej ciąży ( 12 lat temu) odstawiałam lepsze numery, ale ciiiii
Zobacz, tyle dobrych dusz trzyma kciuki i wysyła Wam pozytywne fluidy, że musi być dobrze
To może faktycznie zajmij się ogrodem, a raczej logistycznym planowaniem robót eMa
____________________
Trudne początki- w ogrodzie gizy
nieszka 23:24, 11 sie 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
monitka napisał(a)
Aga popatrzyłam na ostatnie fotki i sobie pomyśłałam że fajne zakątki masz do spacerowania. A to miejsce pod wierzbą to w sam raz do jakiejś miłej lektury Maleństwo w wózeczku Ty na ławeczce z książką w łapce, sielanka

Takie stany lęku chyba żadnej przyszłej mamie nie są obce ale nie ma co się zadręczać. Będzie dobrze kciukasy za Was ściskam


Jak maleństwo będzie miało coś z mamusi to nie da mi za mocno z lekturą w ręku posiedzieć. Będziemy śmigać z wózkiem między rabatami
____________________
jeszcze hobby czy juz uzaleznienie
nieszka 23:33, 11 sie 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
kaisog1 napisał(a)


Brakuje mi tu pokładających się hortensji, szeleszczących traw i czerwonych żurawek....

Gosia musiałam z promienia 2 m od pnia wierzby wszystko zabrać. Susza tam okropna, rośliny umierały w oczach. Ale na obrzeżach rabaty posadziłam wczoraj turzycę Prairie Fire a bordowe żurawki i anabelka będzie na rabacie koło przyszłej altany (tam gdzie teraz jest tylko podłoga).
____________________
jeszcze hobby czy juz uzaleznienie
nieszka 23:35, 11 sie 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
giza napisał(a)
Eee, wariatka nie.
Może ciut nadwrażliwa
Ja taka mądra teraz, ale w pierwszej ciąży ( 12 lat temu) odstawiałam lepsze numery, ale ciiiii
Zobacz, tyle dobrych dusz trzyma kciuki i wysyła Wam pozytywne fluidy, że musi być dobrze
To może faktycznie zajmij się ogrodem, a raczej logistycznym planowaniem robót eMa


Niech będzie że ciut
Ale zajęcie się ogrodem rzeczywiście mi pomaga i odgania złe myśli.
____________________
jeszcze hobby czy juz uzaleznienie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies