Piękny masz ogród, jak spod linijki ( czy ja tego już kiedyś nie mówiłam ?)
Podoba mi się huśtawka w takim naturalnym cieniu, zazdroszczę tej Ci wierzby!

Dziś zrobiłam kilka zdjęć z okolic garażu, gdzie powoli porządkujemy teren pobudowlany. M. wychaczył cudną podłogę z rozbieranego domu z dobrych zdrowych desek, która będzie kiedyś podłogą altany. Trzeba ją doczyścić i pomalować jeszcze.
Jak widać w tle, a raczej nie widać już blaszanego garażu straszącego.



Obok, pod wierzbą postawiliśmy huśtawkę.

Ale trawa zieloniutka. Jak Ty to robisz. U mnie fabryka pieprzu, trawa broni sie ostatkiem sil, ale jak nie popada solidnie to mimo podlewania sie podda

śliczniutko, a na hibiskuska jak polecasz, to tym bardziej się skuszę, tylko musimy autem podjechać bo po pracy na rower nie dam rady jej zatachać, bo sporawa jest ta roślinka
pozdrawiam

O jak fajnie, że nie ma juz blaszaczka ))))
Podłoga super, ma charakter nawet bez czyszczenia i malowania. Wierzba cudna, nawet jak dużo pije....

Pozdrawiam, jak w te upały się masz?