Rzeczywiście u mnie póki co cisza i niestety na razie nie zapowiada się, żeby coś ruszyło. Jak nie praca, to zebranie w przedszkolu a dzisiaj spędziłam całe popołudnie z psem u weterynarza. Najbliższy weekend też mam zajęty. Ale mam nadzieję, że przyszły tydzień będzie mój może się też temperatura nieco bardziej podniesie?

kraania napisał(a)

Rzeczywiście u mnie póki co cisza i niestety na razie nie zapowiada się, żeby coś ruszyło. Jak nie praca, to zebranie w przedszkolu a dzisiaj spędziłam całe popołudnie z psem u weterynarza. Najbliższy weekend też mam zajęty. Ale mam nadzieję, że przyszły tydzień będzie mój może się też temperatura nieco bardziej podniesie?

u nas zimno. Wyszłam z chłopcami na spacer ale zwracalam szybko bo wiatr aż przeszywal.
Do ogrodu nawet nie myślę choć już ciągnie straszne.

Ja też już mam plan działania, ale tak jak pisąłam czasu brak no i ta pogoda jeszcze nie za bardzo. A za dwa tygodnie zaczyna się już kalendarzowa wiosna.

To widać dziewczyny do wiosennych prac pozytywnie nastawione

Witaj, wpadam z rewizytą. Bardzo ładny projekt i ogród na wiosnę na pewno już będzie wyglądał super. Podoba mi się pomysł z placem zabaw dla dzieci, muszę namówić męża na coś podobnego, mój synek uwielbia się wspinać, byłby w siódmym niebie. Będę zaglądać do Ciebie, jestem ciekawa wiosny w ogrodzie.

Witaj Kraaniu! Jak zdrówko,jest poprawa? Pozdrawiam gorąco

Witaj Maju Tak, dzisiaj pierwszy dzień kiedy poczułam się całkiem dobrze. Mój synek też przestał gorączkować i to jest najważniejsze. Nie wiem czy u Ciebie też krążą takie dziwne wirusy, dzieci mają bardzo wysoką temp. do 40 stopni i nic więcej. W przedszkolu jest pogrom! Zostało raptem czworo dzieci w grupie średniaków. Kiedys to była angina, grypa i przeziebienie. A teraz ciągle słyszę, ze to jakiś nowy wirus. Ech, byle do wiosny . Dziękuję za oodwiedziny Maju .

O proszę u nas 38,4 i nic więcej.
Co dawalas na to?
Jestem już zmeczona... Dzieci zaczęły jeść a ja czuje sie wciąż chora.

U nas w przedszkolu jak dostanie się wirus to chorują wszystkie dzieci po kolei.Teraz akurat większość chodzi,ale ten okres przejściowy między zimą a wiosną jest najgorszy.A to co piszesz o wirusach to prawda,że coraz to dziwniejsze choroby dopadają dzieciaki.U nas panowało nawet wirusowe zapalenie spojówek,chorowali wszyscy,łącznie z przedszkolankami Nie dajmy się,wiosna tuż tuż

waska tylko nurofen jak temp. dochdziła do 38,5. Ciebie też dopadło? Mnie trzymało tydzień, i to tak , że dwa dni przeleżałam w łóżku.

Maja oj tak, byle do wiosny