Asiu niestety grzybki chyba się skończyły. Ostatnie przymrozki chyba to spowodowały. Nie nacieszyłam się grujecznikiem, który przez jedną noc stracił liście. To samo z winobluszczem, który porasta siatkę z tyłu ogrodu. Za szybko zrobiło się zimno, zdecydowanie za szybko
Moje sosny na razie źle nie wyglądają (zresztą trudno to stwierdzić stojąc na dole), ale wystraszyłam się widząc tak wielką ilość tych gąsienic spadających z drzew i gdy przeczytałam komunikat nadleśnictwa . Ciekawe czy w tym wypadku też by środki doglebowe pomogły - muszę doczytać.
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
Brrrrr... Spadające gąsienice....Ja w ubiegłym roku straciłam kilka drzew przez korniki. Więcej już nie chcę. Planuję wiosną robić oprysk i lać w ziemie Biosept. żeby trochę wzmocnić rośliny a ogród złapał równowagę.
Aniu, grzybki będą jak się trochę ociepli, wczoraj, dzisiaj nazbieraliśmy po wiaderku gąsek, trafiają się podgrzybki, a dzisiaj M znalazł nawet małego prawdziwka.
U nas było wyjątkowo zimno, kwitnące straciłam wszystkie już we wtorek to było -2, w piątek 0 5.30 termometr pokazywał u nas -6, szok. Wszystkie horti ogrodowe czarne, bukietowe zbrązowiały a katalpa straciła wszystkie liście. Jedyna pociecha to że u sąsiada spadły prawie wszystkie liście z orzecha to liście nie będą u mnie fruwały całą jesień. Widoki rano były piękne owszem, wszystko oszronione, jak polukrowane ale jak wróciłam z pracy to minę miałam raczej nietęgą.
pozdrawiam cieplutko