Uff, chwilna się znalazła, obejrzałam wszystkie zdjęcia, poczytać zdążyłam tylko troszkę. Teraz najchętniej wzięłabym szpadel i kopiowała te Twoje rabatki do swego ogródka. Szczególnie hortensje z liliowcami. Podoba mi się też połączenie rozplenic z rozchodnikami. Też miałam ochotę na takie połączenie, ale jakoś nie zrealizowałam (takie połączenie było kiedyś chyba na wystawie "Zieleń to życie" ).