Dołączył: 09 maj 2012
Posty: 1544
Hej Celino! uważnie przeczytałam pierwsze 20 stron Twojego wątku. Jak Ty to fajnie i wzruszająco opisałaś!
Też skojarzyło mi się odkrywanie przez Ciebie działki na nowo z "Tajemniczym ogrodem".
Zresztą zawsze wyobrażam sobie, że wkraczam do " tajemniczego ogrodu" przekręcając klucz w furtce moich ROD np. o 8 rano, kiedy ptaki śpiewają i nie ma jeszcze za dużo ludzi.
Piękne Twoje pergole różane i lilie zrobiły na mnie wrażenie. Ciekawie śledzić taką ogromną metamorfozę ogrodu. I chyba wiem trochę jak duży zapał i wysiłek musieliście wykazać, żeby powstały takie piękne efekty.
Pamiętam jak my szukając działki zgłoszonej do sprzedania szliśmy przy takich wypielęgnowanych ogródeczkach, domeczkach cudnych, aż doszliśmy do tej właściwej - chaszcze, fasola i rudbekia, której nie lubię za bardzo. I szara chatka o specyficznym zapachu, pełna gratów i żelastwa.
A teraz tak jak i Ty po bardzo intensywnej pracy w każdej wolnej chwili - mamy teraz swoje jedyne miejsce na ziemi, niedaleko mieszkania, gdzie możemy bez pytania o pozwolenie cieszyć się naturą, zapachami, słońcem, ja jeszcze nie umiem w to uwierzyć.
Myślę, że taka fascynacja przyrodą i jej pielęgnowanie i hołubienie to taki prezent Boski - taki przedsmak raju. W końcu po to mamy zmysły, żeby się pozachwycać kolorami, zapachem, komponować po swojemu przez chwilkę na tym świecie. Przyjemnie być wśród ogrodników.
Pozdrawiam i będę czytać dalej - Weronika
____________________