Celinko, widziałam Twoje pytanie u Ani asc o wertykulator.
Ręczny odradzam, najlepszy byłby taki z napędem, co to "sam" jeżdzi

Co ma znaczenie, bo inaczej trzeba dużo siły, żeby go popychać (a opór i ciężar jest duży. Opór - bo zęby w darń muszą wchodzić, a ciężar, bo w pojemniku jest coraz więcej resztek, i coraz więcej ważą).
Ja kupiłam kilka lat temu polskiej firmy, wertykulator i areator w jednym (wymienia się rolki tylko). Jestem zadowolona. Choć nie miałam okazji wypróbowac innych, pewnie są lepsze.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.