asc miło że zaglądasz
ewaglen no widoki mam fajne ale ile to jeszcze przede mną żeby i ogród stanowił ucztę dla oka?

jestem teraz w ferworze planowania, kupowania roślinek- tylko sadzić nie mogę bo wieje i zimno przeokropnie u mnie. Liczę na poprawę pogody bo już mnie depresja dopada jak nie mogę w ogródku popracować.

Przyjechały do mnie zamówione powojniki i żagwin. Dzisiaj dokupiłam do rabatki "kwaśnej" białe wrzośce i gloterię (gautheria). Jadą już do mnie kulki bukszpanowe- jeśli będą tak piękne jak mają być to zrobię interes życia na nich
Czekam też na rożaneczniki i azalie (które obecnie są zdaje się na podjeździe ASC ) Aha i kupiłam też jednego rhododendrona- ale na razie został wkopany w doniczce w ziemię bo po weekendzie majowym zaczynamy tynkowanie a on ma rosnąć właśnie blisko domu. Na czas tynkowania wyciągnę go z ziemi a jak skończą to wtedy wkopię już na stałe.

W środę byłam na giełdzie kwiatowej. Były cudowne hortensje! Przepiękne po prostu! Ale wstrzymam się jeszcze chwilę bo teraz jednak są jeszcze drogie- po świętach powinno byc taniej. Ale nie wytrzymała i choć miałam nie sadzić już żadnej róży (mam w tym momencie na rabatce różanej jakieś 20 krzaków) ale nie mogłam się powstrzymać. Jeśli róża, którą kupiłam zakwitnie na taki kolor jaki jest na zdjęciu to będzie to istne cudo- choć jak znam życie to pewnie okaże się, że jest to zwykła różowa róża Ale 5 pln można zaryzykować.

Następne zakupy to hortensje- planuję bukietowe limelighty tylko nie wiem jak gęsto je sadzić, żeby powstał taki szpaler z nich. Czekam też na żurawki bo w sprzedaży widziałam tylko te czerwone a ja poluję na te citronelle, które tak cudnie rosną w Danusiowym ogrodzie

Tylko niech już się zrobi ciepło!

Pszczelarnia napisał(a)

Witaj! Bardzo mi się podoba wstęp do prezentacji ogrodu.

Możesz mi powiedzieć dlaczego, skoro wieją takie wiatry w Twojej okolicy, Wasz dom stoi w najwyższym punkcie działki? Ja też mam problem z wiatrami. I zawsze mnie to interesuje. A może mi się tak wydaje ze względu na skarpę?

Ewa miło mi że zaglądnęłaś. Nasz dom stoi na szczycie wzgórza a do tego dookoła są głównie pola- tzn trochę domów jest ale zabudowa jest dość rzadka (na szczęście ). Najbardziej dmucha oczywiście od zachodu. Ale ma to swoją dobrą stronę- powietrze jest jednak dużo lepszej jakości niż "w dole" czyli w moim przypadku w Krakowie, który niemal zawsze jest nakryty taką paskudna "czapą" pyłów i dymów. Wiec nie ma tego złego

Zuzo, hortensje bukietową można posadzić w odległości 100-120. Danusia sadzi pewnie gęściej. Czasami jak są małe krzaczki to można wsadzić 2 do jednego dołka. W sprawie borówki nie pomogę.

Ewciu (mogę tak pisać? ) bardzo dziękuję. Tak myślałam, że pewnie trzebaby co metr sadzić.

Nie wytrzymałam jednak i wkopałam wrzośce- od razu mi się humor poprawił

...też by mi się poprawił. Wymarzły mi w tym roku wrzośce, wypadałoby wymienić, ale nie było możliwości nabycia w naszej okolicy. Ale za to wczoraj kurier przywiózł moje hortensje 6 sztuk!!! Chyba będę je gęściej sadziła niż co metr. W jednym miejscu chcę trzy posadzić, a pozostałe trzy juz muszę pojedynczo, bo miejsca brak. Mój mąż się śmieje, że najlepiej je posadzić u sąsiadki Ale miałbym problem, bo ta najbliższa nie należy do moich ulubionych, niestety

Ewciaglen a jakie hortensje zamówiłaś? Mówisz, że gęściej sadzisz? hmmm może to jest jakaś myśl? i tak się ciągle biję z myślami- zamawiac na allegro czy poczekać aż będą w zaprzyjaźnonej szkółce? Ale w szkółce będą dopiero po połowie kwietnia....
A jak nie masz gdzie sadzić to zawsze możesz zasadzić u mnie

a radość z wsadzenia wrzośców została lekko zmącona faktem, że siadłam potem brudnym od błota tyłkiem na mojej kremowej kanapie! Dobrze, że obicie się ściąga i można je wyprać Ale inteligencja moja mnie powaliła- nawet mój 4-ro latek nie potrafi tak ubrudzić kanapy jak ja sama

O kurcze!!! To dobrze, ze masz zdejmowane obicie. A jak je będziesz prała? Odkurzaczem piorącym, czy w pralce?
Zuziu, moje hortensje to 5 sztuk Limelight (24 zł/sz.) i 1 drzewiasta Incrediball (53 zł/sz.). kupiłam je w Future Gardens. Ładne sadzonki, dobrze zabezpieczone.

Ewciu na szczeście moje obicie można wrzucić do pralki
Są! Są moje rhododendrony i azalie! Choira jestem, ledwie się ruszam ale nie odpuszczę sobie przyjemności wkopania ich Ale się cieszę!!!
A z hortensjami się jeszcze wstrzymam- i tak mam sporo roślin do wsadzenia a sił coraz mniej (jeszcze tylko 6 tygodni i potem powinno być lepiej ) W połowie kwietnia powinny być w zaprzyjaźnionej szkółce i mój ulubiony pan mi doradzi i dobierze co trzeba A ceny pewnie będą podobne.

Aaaa i przycięłam moje bukszpany- do kulek to im jeszcze sporo brakuje ale przy dużej dozie dobrej woli można dojrzeć kulisty kształt

Zdrowych i Wesołych Świąt

coli bardzo dziękuję

zaniedbałam trochę wątek ale jak tylko mam troszkę sił to staram się działać a ogródku- choć w 9 miesiącu ciąży zakrawa to na sport ekstremalny
Ale kilka fotek z mojego prawie- ogródka dzisiaj wrzucam
sąsiad zza płotu

zaczątek kącika wypoczynkowego

kwitnie barwinek

powoli i z mozołem powstają rabatki kwiatowe


no i moje cudne tulipanki- te nieliczne które oparły się atakowi nornic


rabatki się tworzą

czereśnie kwitną- takie malutkie a już chcą owocować

o takie malutkie są