justi
21:34, 22 maj 2013
Dołączył: 29 maj 2011
Posty: 6263
Ja kiedyś też rozcinałam żurawki nożem, a teraz odrywam pojedyńcze pędy od roślinki matecznej i od razu do ziemi. Tylko pilnuję podlewania, bo jak przeschną to klapa. Chopiny się przyjęły to super, ja się ciągle boję róż, znaczy mszyc na nich.
Milenko wstawiaj więcej zdjęć
Milenko wstawiaj więcej zdjęć

____________________
Justyna - ogród w Alei Lipowej
Justyna - ogród w Alei Lipowej