Mireczko zebrałam u znajomych nasiona zęleźniaka. Kiedy wysiewać? Teraz sypnąć wprost do gruntu? Czy w lutym do diniczek w domu i po zimnej Zośce do gruntu?
Ja grabiłam, ale na rośliny, żeby ich nie pomroziło.
Te moje wybujałe kosmosy, to chyba jakieś dziwolągi, krzak jakby miał być kwiat jak dłoń, a tu taki kwiatuszek marny na czubku. Powiedz, czy te pełne bordowe zakwitły Ci ? Ja mam jeden, ale nie pachnie. W ubiegłym roku te pełne piękny miały zapach.
Odnośnie do tych cupcakes, u Andy widziałam z taką nazwą,ale z podwójną spódniczką,masz taki może ? Ja zaglądam do każdego rozkwitniętego kwiatka i tylko pojedyncze. Na Twoich zdjęcia piękne są te dalie storczykowe.
Renia kosmosy pełne? nie wiem miałam? chyba nie siałam, musze moim porobić fotki
Nie mam z podwójną spódniczką ale widziałam w tym roku takie i aż się zatrzymałam i fotkę zrobiłam z myślą o Tobie
a w kwestii róż to zamówiłam 3 i to na dodatek nie trzymając się żadnych zasad które sobie wyznaczyłam czyli pokroju zapachu i miejsc gdzie posadzę. Taka całkowita ignorancja, spontan sama nie wiem co mnie napadło
Koko loko, Minerwa, Burgundy Icberg.
Ten kosmos który pokazałaś,Anda podpisała cupcakes i na opakowaniu mojego też taki był,tylko zapomniałam.Teraz dopiero sprawdziłam. Może z czasem wypuści podwójne spódniczki.
A pełny bordowy wysłałam Ci,możliwe że to ten wielgachny, który jeszcze Ci nie zakwitł.Ja mam też kilka takich jeszcze bez kwiatów.Chyba,że nie powtórzą cech z ubiegłego sezonu, ale ja jeden mam,tylko własnie nie pachnie,jak w ubiegłym roku.
W kwestii róż,to po tym sezonie jestem maga wnerwiona. Jakieś dziwy się dzieją,róże rabatowe wypuszczają pędy na 2m,w drugim kwitnieniu.I to nie jedna jakaś zwichnięta,ale kila. W tym sezonie,jak nigdy narobiłam bukietów z takich wybujałych,dotychczas nie wolno było ścinać nic
W sprawie tawuły odpowiedziałam na pw, koszyczek z cukinią i daliami cudowny.
Wiesz chyba wezmę się za stół, leciutko pchnę do przodu i jutro mam na oku kilka elementów ozdobnych, chyba kupię ocenisz..
Kasia, przyjedź dostaniesz żeleźniaka ile chcesz, chyba, że chodzi o sianie i cały rytuał z tym związanyzrozumiem bo po ilus tam latach preferencji gotowych sadzonek doceniłam przyjemnośc pozyskiwania z nasion.
Mira nie mam przepisu, sama je wymyslilam, robie tak jak placki ziemniaczane, tylko zamiast ziemniakow daje cukinie. Czasami dodaje troche startej marchewki a czasami papryke czerwona pokrojona w kostke (dla koloru).
W tym roku mam swietna cukinie, taka zolta z chrostami przepyszna jest. Nawet R ktory cumienie lubi raz, dwa w sezonie teraz sie zajada. Moze Ci nasiona wysle zima.
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"