22 marca czyli wczoraj praca w ogrodzie tętnila a ja zapiszę ten dzień jako niespotykany w dziejach ogrodu - temperatura powyżej 20 st - wszystko rusza w oczach
Mój osobisty ogrodnik zabrał się za trawnik i cały dzień z nim walczył - pierwsze koszenie, głeboka wertykulacja i piaskowanie - tony taczek trawy wyleciało a pisaek teraz mam wszędzie
ja przycięłam wrzosy
zdjęcia mam z rana i dziś są już nieaktualne bo tak było ciepło że to co nierozwinięte rozwinelo się
piasek do piskowania - ten etap trzeba jakoś przetrwać
bez jest najszybszy jak tak dalej pójdzie to w kwietniu zakwitnie - ale idzie mocne oziębienie
berberysy są teraz urocze - musze je jutro wszystkie utrwalić
rano cieszyłam się że są pączki tulipanków
a po południu ze zdumieniem zobaczyłam już pierwsze kwiatki