Zbieram ślimaki rano i wieczorem
zaparłam się i nie sypię niebieskich kulek ale już mam dość bo chyba już wszystkie złe emocje wyładowałam a jak dziś zobaczyłam na dalii którą mam pod nadzorem to emocje iskrzyły
w ogrodzie masa roboty choć powinno już nie być i tylko konsumpcja
właśnie dziś jakimś cudem obmyśliłam działania na jesień i stwierdziłam że mam miejsce na szpalerek z hortensji, znalazłam miejsce lepsze dla 2 roż, znalazlam miejsce dla hortensji dembolistnej i takie inne
zapisałam te genialne pomysły a póki co trzeba udawać że co tam robota= przycinanie, plewienie, pryskanie
lepiej chodzić i gapić i upajać się bo jest teraz na co
zmykam szukać hortensji
zostawiam kilka fotek
zapach tej pnącej hortensji bezcenny
irysy nowe cudne brązowe

czekam na róże powoli się otwierają tu Reine de Rehast