Orlików namnożyło się u mnie już sporo ani nie wiem kiedy - najnowszy czerwony hmm jest jakby brązowy i jakoś mnie nie zachwycił - nawet dobre zdjęcie mi nie wyszło
fakt że czarne są oryginalne ale moje ulubione to te z ostrogami
Ja balię mam wkopaną w ziemię i wystaje jakieś 15 cm żeby było widać ze balia.Roślinki kupuję jak balkonowe i zawsze tam coś jest dla urozmaicenia.Teraz mam sporo i nawet żaba mieszka, woda była do tej pory wylewana i podlewana i dolewana ale od tego roku juz tak nie robię bo chcę aby tam życie wodne się toczylo - woda nie jest jak w kranie ale może być .
Teraz mam w pobliżu taki od akwarium podbierak i jak tam zajdę to wyciągam paprochy i zawsze wodę lekko pomieszam , na razie jest ok.
U mnie orliki w większości niebiesko-granatowe, a takie miałam śliczne różowe i białe, chyba nie warto zbierać z nich nasion, bo i tak się pożenią i będą granatowe. Zresztą jak tu zbierać nasiona, one się przecież same sieją.
Prześliczne irysy, moje wczoraj załatwiła nieco burza z ulewą i gradem.
chodziło mi o przycięcie mocne bo pomimo że ładnie wygląda bo kwitnie to juz się wykłada i za dużo miejsca zabiera, a ja chcę żeby jeszcze zakwitła i zrobiła miejsce dla innych
Jola ślimaków mam dosć bo je zbieram i w ten sposób wyładowywuję złe emocje
a u mnie lubią wszystko, brunera ma szorstkie liście a wsuwają,
w tym roku ślimaki zrobiły mnie w konia, szczególną opiekę dałam hostom, grabiłam ziemię wkoło, sypałam piaskiem i żwirkiem i cieszyłam się, że nawet nawet jakoś jest, aż tu patrze co się dzieje że liście się chylą a te podjadały mi od dołu łodygi bo się bały na wierzch wyleźć skubane przejrzały mnie
moja ulubiona hosta, martwię się bo stała tydzień w wodzie po poprzednich ulewach wiec jak nie ślimaki to woda
To było tak,
kupiłam rok temu na wiosnę do donic stokrotki, potem zmieniałam dekoracje w donicach wiec je gdzieś wysadziłam i cały sezon się kiepsko nimi zajmowałam, na jesieni wsadziłam do gruntu i zaskoczyły mnie na maksa bo są dużą kępką i o wiele piękniejsze niż rok temu - a zwykle tzw balkonowe u mnie czeka kompost tak więc uratowane
nie mam zdjęcia aktualnego tych stokrotek które już gorsze są za to mam lwią paszczkę która sama się wsiała w opaskę przy tarasie i sprawia mi wielka radość