Na pocieszenie i ja dodam, ze wszyscy cos mamy, nic w upaly nie robilam, tylko podlewalam, tez bajzel, ale olewam to, zrobie jak znajde czas, remonty u nas tez na domku i domu, w domu bajzel, czasu ciagle brak, dlatego nie jade pod Iglice, nie mam w planie zakupow, zarznieta jestem finansowo, a ponadto bede w pracy a potem od razu do robot budowlanych, nastroj tez nijaki, wiec towarzysko sie nie nadaje, buziaki i trzymaj sie i tak jestes bardzo dzielna bez tego wsparcia