Ach, to nic, poczekamy Wszystko czeka na murarzy. Dzisiaj kolejna rewolta na ulicy, której jeszcze nie ma. Zakładają gaz. No i znowu pech, koparka zahaczyła łyżką o rurę kanalizacyjną biegnącą od mojego domu i ją rozwaliła. Ale nawet się nie zdenerwowałam, tylko powiedziałam panom, że ma to być dzisiaj naprawione. Oczywiście wszystko zrobione jak należy, zajęło im to sporo czasu. Krajobraz jak na Księżycu. Mam nadzieję, że jutro się wyniosą z ciężkim sprzętem z naszej malutkiej, spokojnej, osiedlowej ulicy. Dobrze, że ogródek jest w całości

a po burzy słońce

Dzisiaj rano takie zwierzaczki miałam tuż obok Zdjęcia zrobione przez szybę, więc trochę niewyraźne.

Widok niesamowity ale szkody pewnie jakieś są

an_tre napisał(a)

Widok niesamowity ale szkody pewnie jakieś są

Aniu, sarenki biegały po terenach jeszcze nie zabudowanych Do ogródka mojego nie wkroczyły. Zagubiły się, bo biegały takie zdezorientowane.

Geniu ładnie uchwyciłaś sarenkom lustra, a ta sasanka to różowa? nie mam(((

monteverde napisał(a)

Geniu ładnie uchwyciłaś sarenkom lustra, a ta sasanka to różowa? nie mam(((

Tak, różowa. Zawsze bardzo mocno kwitła, tzn. wieloma kwiatami, a w tym roku coś cienko. Może zbiorę trochę nasionek, ale czy nowe roślinki będą takie jak mateczna ?

Przepraszam, pomyliłam wątki, więc zostawiam Ci moją sasankę

Cóż za widok,sarenki blisko domu....dobrze że sięgnełaś po aparat!
Tulipany pięknie już Ci rozkwitają.