Witam sąsiadkę z podkarpacia
Skończyłam własnie czytanie twoich wątków
Jestem pod wrażeniem ogromu pracy,jaki włożyłaś,konsekwencji i ilości roślin. Efekt końcowy będzie powalający.
Odnotowałam też miejsca w których robisz zakupy,przyda mi się na wiosnę
Trzaskasz nazwami roślin jak rasowa ogrodowiczka
Będę do Ciebie Beatko zaglądać i podglądać i kibicować
Pozdrawiam

No, to faktycznie nie ma wyjścia - zima musi w tym roku poczekac, aż obie nie skończymy gonienia ze szpadelkiem w ręku .
Bardzo mi się podoba to, co tworzysz Beatko .

butterfly napisał(a)

Tam gdzie zakreskowałam na zielono też powstał problem - czy dać tam jeszcze jeden rządek zawilców?
Planowałam wsadzić w tamto miejsce hosty jeszcze, ale taki jeden rządek też chyba będzie "biednie" wyglądał i nie da efektu dywanu...

Super zaczyna wyglądać ta rabata!!!!
Ja bym zawilce zostawiła i dała po jednym rzędzie jarzmianek i host, a jak w przyszłym roku będzie za biednie to wtedy będziesz kombinować.

O, jak miła niespodziewajka Ktoś do mnie zagląda

Rench, witam i ja sąsiadkę zaglądam do ciebie ale nie zostawiłam jeszcze śladu.
nazwami roślin "trzaskam" bo mam takie zboczenie, że muszę wiedzieć co mam - wtedy łatwiej zdiagnozować, np w razie chorób.
Parę razy sąsiadka chciała mnie obdarować swoimi zwyżkami, które też dostała od "kogoś tam"ale grzecznie odmawiałam, bo nie potrafiła powiedzieć co to jest...

AniaDS, tak, zima sobie poczeka w tym roku spokojnie, nie ma wyjścia .Ja dziś zaczęłam wsadzać cebulki tulipanów (w końcu!), ale deszcz mnie zastał - no musiałam skończyć ! i powiem, że "dziś dzień zmarnowany, bo deszcz padał"

Joasiu, zawilce namierzyłam na allegro - wczoraj zostały wysłane, mam nadzieje, że jutro już będą na poczcie.
Z jarzmianką mam kłopot, a raczej ze sprzedawcą - koniecznie chciałam zobaczyć zdjęcia jak wyglądają roślinki, żeby nie kupować kota w worku, pan mnie zbywał, że i tak wyglądają nie ciekawie już, potem, że aparatu nie ma...
mam jeszcze jeden kontakt z allegro ale nie wiem czy będzie miał potrzebną mi ilość - jak nie to poczekam na wiosnę - i tak przecież będę dosadzać tam hosty

A wczoraj M. bardzo się "nudził" i zaczął wysypywać korę na t rabatę
Powiem wam, że juz zaczyna baaardzo fajnie wyglądać.
Wkleję zdjęcia jak tylko posadzę te zawilce

Dziś skończyłam sezon 20012 w ogrodzie - przynajmniej tak mi się wydaje...

Rabata z brzozami

zza miskanta 'Krater'




zza turzycy 'Frosed Curls'


zza bukszpanów

Wygląd ogólny



Tu przed świerkami pasowałoby zdjąć jeszcze murawe ale na razie jest to na końcu "listy rzeczy ważnych do zrobienia"

Łan lawendy zz róż i ostróżek



Zakupiłam 'Evergold' do doniczek ale nie zmieściły sie więc musiałam im znaleźć miejsce...

A to nieudolna próba skopiowania nasadzeń Sylwii



Mam takie 3 koszyki - na na schody, jeden stoi na ławce.

I powiem nieskromnie, że mi sie podoba - świetnie skomponowane roślinki - brawo Sylwia !!

butterfly napisał(a)

Sylwia, kupiłam dziś roślinki do skopiowania twoich donic przed domem
Dopiero jak wiozłam je w bagażniku, to pomyślałam jak je posadzić obok siebie, skoro wrzosy są kwasolubne...?
Czy po prostu wysadziłaś z doniczki i dosypałaś brakującą ziemię?

Pewnie i tak potraktuję je jako jednoroczne ale chciałabym aby cieszyły oko jak najdłużej...

Do donic nasypałam ziemi pod iglaki /nie torf/ ... Jeśli uda mi się je gdzieś przechować zimą i tu myślę o szkole do której przewiozę donice to fajnie , bo wiosną wystawię ponownie lub wysadzę do gruntu ale jeśli nie to przeznaczę niestety na stratę , ponieważ w garażu miejsca brak ....

Dlaczego nieudolna .... wyszło identycznie Ale kobieto działasz Fajnie to wszystko wygląda pozdrawiam

Dzięki Sylwia za odpowiedź - a ja spróbuję je jak najdłużej trzymać na zewnątrz - i też chyba je potraktuje jako jednoroczne... szkoda, bo trochę kasy poszło...
Ja sypnęłam zwykłej ogrodowej, bo tylko taką miałam, nie chciało mi się już specjalnie jeździć.

A jakby tak ocieplić w środku styropianem? Mam tam dosyć luzu - miedzy tą pseudodoniczką a koszykiem...? Jest wtedy szansa na zimowanie?
Bo ja niby mam miejsce w garażu...
Pewnie dużo zależy od samej zimy, jaka ona będzie...