malkul napisał(a)

Sebastianie - zrobiłeś mi smaka na te niebieskie dekoracje , znalazłes wstążkę?

Ze wstążką jest problem - zamówiłem, ale może jej nie być....Znaczy się są, tylko wąskie, a ja kcem szeroką Za to dzisiaj po szkole dorwałem dekoracje do wianka - zajmę się nimi w sobotę Tylko jutro jeszcze muszę dokupić biały spray do podkładów....




I dziękuję wszystkim za pochwałę badyli Te w domu są bezpieczne, ze to te na zewnątrz dzisiaj porwał wiatr....Muszę znów sprawdzić czy są na właściwym miejscu....Za to jedna donica dzisiaj dostała lampki i wygląda to super Ale zdjęcia nie mam....
Muszę lecieć, bo mam jutro sprawdzian z funkcji i z historii, a nic nie umiem

...ale mam banana jak czytam te wasze historyjki.... super...
...Sebek , nie mów tylko że miałeś dzisiaj te sprawdziany...w Mikołaja zrobili...? no serca nie mają czy co?
...i pokazuj koniecznie Twoje wianki...czytałam że robiłeś....

Tylko kartkówkę z historii - nazizm, faszyzm i stalinizm....Niezbyt przyjemne....Ale za to z kultury zawodu dostałem pierwszą piątkę- i pewnie ostatnią A pani od matematyki zrobiła nam prezent i zgodziła się nie przyjechać Bo WF-istki nie było no i zadzwoniliśmy czy możemy przełożyć te lekcje - no i siem zgodziła Więc miałem czas, żeby się poplątać trochę po mieście - kupiłem lampki do donic i jeszcze jeden komplet na choinkę Te do donic niby wewnętrzne, ale porównałem z zewnętrznymi i jedyne czym się różniły to ilością żarówek i ceną - o 18 złotych większą Skandaliczny skandal Ale chyba zostawię te ledy do domu, a na zewnątrz dam te zwykłe....Wianki i nie tylko wkleję za chwilkę

...niezbyt przyjemne ale potrzebne - historia magistra vita est... mam nadzieję że piąteczka będzie...
...czekamy więc na zdjęcia....

czekam

Ale sie nasmialam z taxi przygody czekam na wianki pozdrawiam snieznie

Wgrywam Na początek materiały







Ogólny bałagan

Fotek nie ma, widzę że rozpętałam wspomnienia samochodowe i nie tylko .. u mnie śnieżyca...
Kiedyś w śnieżycy jak nas zasypało.. wsiadłam też nie do swego auta.. .. biedy chłop robił mi miejsce na fotelu.. a ja zdziwiona, że to nie mój chłop..tylko kucharz z ośrodka gdzie spaliśmy
Tak nas zawiało, że kilka dni urlop się przedłużył...

Myk myk (licząc z robieniem podkładów 6 godzin ) i gotowe Te dwa pierwsze jutro zawisną na bramie wjazdowej

Sebek !!!
pełen podziw

macham spod śniegu...
Ewa z Wilczej