Mam pytanie natury ogrodniczej oczywiście
Mam posadzone hosty w donicach i na początku maja wynioslem je na dwór, a one nadal nie ruszyły.... W piwnicy były gdzieś od grudnia i zastanawiam się czy po prostu ich nie przemrozilo i dlatego nie ruszają?? Zależy mi na nich i kusi mnie, by włożyć je do zamrażarki na dzień lub dłużej, a potem zasadzic je od nowa... Ma to sens czy szukać jakichś nowych? Help me!!!!
Sebek, wątpię, żeby je przymroziło. Moje w doniczkach i donicach przestały całą zimę na dworze, bez żadnego okrycia i wszystkie ruszyły bez problemu. Coś innego musiało się zadziać Co, nie mam pojęcia niestety.
Regli, może źle napisałem Chodzi mi o to, że po prostu może one wymagają przemrozenia, a jak je schowalem tak wcześnie to po prostu tego nie miały, bo w piwnicy temperatura jest na plusie...