Sebciu trochę się martwię że będziesz tak po ciemku zdawał ten egzamin choc ja też tak zdawałam ale nie ułatwia to jazdy szczególnie na placu manewrowym , ja wogóle nie widziałam wolnego miejsca przy manewrze zwanym ,,wjazd do garażu" , czyli między pachołki. To było najgorsze ale jakoś poszło więc i Tobie życzę byś jutro miał co swiętowac.
hej Sebek, trzymaj się, zdasz z pewnością !
ja też zdałam za drugim razem...a było to 5 lat temu... możesz sobie wyobrazić jaki przeżywałam stres wśród tych wszystkich młodych ludzi ?
będzie dobrze !