Na razie polałem tylko te miejsca, gdzie ich żerowanie okazało się najbardziej odczuwalne. Wczoraj chciałem do końca dosiać trawnik i mi dnia nie starczyło na całość ogrodu - bo to jednak trzeba napełnić konewkę jedną za drugą i lecimy centymetr po centymetrze.

Aniu, Danusiu - dziękuję za odwiedziny i również pozdrawiam

Sebku,podziwiam domowe kwiatuchy,zwłaszcza storczyki.Ja juz probowałam róznych metod i wszystkie usmiercam.

Sebku, powalczyłeś tym razem w ogrodzie
oby tylko efekty były zadowalające

Dzięki Sebek za link u Marzenki. Nie wiem, dlaczego, ale jeszcze u Ciebie wpisu nie zrobiłem, mimo iż oglądam Twoje rewolucje na bieżąco. Jak o coś pytać to wiem, że do Ciebie trzeba się zwrócić. Znasz forum jak własną kieszeń
Podziwiam to, że nawet stronę konkretną wyszukujesz.
A ogród piękny. Szkoda że te wredne opuchlaki dewastują co nie co... Przynajmniej jest jakiś powód do zmian

No akurat w tym miejscu dużo zmieniać nie chcę - ale kusi mnie podmienienie wrzośców na żurawki
Ja u Ciebie dawno nie byłem - ale odrobię zaległości

Trochę dzisiejszych fotek Ale siem poskarżę....Szkoła mnie prześladuje...Nie dość, że pipole to jeszcze reklama na forum Ta z Pizzaportal, bo właśnie dla tej firmy opracowywałem projekt konkursowy w czasie roku szkolnego Od tego momentu pizza już nigdy nie smakowała tak samo

Na początek werbena w gazonach





Oleander pod altanką



A tu jeżówka od Ani - ciągle nie wiem gdzie dam to cudeńko Na chwilę była w traffkach

Potem w kulkach



A teraz stoi przy Zebrinusie Konweniuje mi tu



Hortensja Unique - 3 sezon u mnie - niezbyt mi się podoba....Wyprowadziłem ją na niskim pniu

Zeszłoroczne siewki rozplenic od Alinki - myślę, że w przyszłym roku już zakwitną

Lądowanie



The Fairy - nieustannie kwitną mimo upałów jak i deszczu

Ostróżki postanowiły jeszcze raz zakwitnąć





Niecierpek był w donicy i w ogóle nie chciał rosnąć....W gruncie ożył w dzień



Zakwitł łubin Wielkich krzaków pozbyłem się w zeszłym roku, widocznie zdążył się wysiać