Haniu, dziękuję za "głosik". Marne szanse, ale może przy okazji wypatrzyłaś ładniejsze ogrody, bo są.
Pozdrawiam i dziękuję fiołeczkiem.

I jedna i druga, tyle,że jedna po zimie trochę wolniej rusza.Jeżówki też już na wierzchu,Mam nadzieję na kwiaty......latem.
Dzięki!

Weroniko,nie oglądałam ogrodów,bo pomykałam dalej,a żeby nie zapomnieć,to musiałam od razu ,działać za pamięci.

Haniu, dobry wieczór. Na razie nie wpadaj w panikę moja rozplenica dopiero wczoraj puściła kłaka a zebrinius i gigantus też śpią a cukrowy ma już 20 cm idzie jak szalony, te w szklarni idą ładnie ale czekam z nimi do Zośki. Jak moje miskanty ruszą dam Ci cynk. Widziałem u Ciebie rannika, czy on lubi cień czy patelnie? ładnie rośnie u Ciebie? Dzisiaj rozpocząłem wojnę z turkuciami, złapałem 28. Haniu co masz z traw i czy duży rośnie twój miskant, czy ma paski od razu czy później? Haniu jakie masz jeżówki?

Z rozplenicą spokojnie..... jeszcze ma czas...za to potem nadrobi zaległosci szybciutko

Robercie,w moim ogródeczku trawki mam dopiero co jesienią wsadzone-Red Baron,rozplenica, zebrinus,
jakąś paskowaną niską,i niską niebieską o sztywnych igiełkach. I więcej chyba nie będzie.
Ranniki rosną u mnie i w cieniu ,
i na słońcu.W słońcu szybciej dojrzewają nasiona,i szybciej zamierają w okolicach czerwca.Mam posadzone pod różami i między pierwiosnkami.Potem zostaje goła ziemia i można sadzić jednoroczne na rabatę.
Turkuciów ci nie zazdroszczę.
Co do jeżówek,mam różowe-ale też z nimi dopiero zaczynam przygodę.Coś jesienią siałam do gruntu i jakieś kiełki już widać,ale co wykiełkowało,to dopiero się okaże..
Mam dużo piwonii- przeważnie różowych,ale o różnej budowie kwiatu.W tym roku mam dużo siewek ostróżki.Orliki się rozsiały,i też chyba wykiełkowało sporo.

Miskant,zebra już ma ślady na liściach,chociaż dopiero co się wynurzył.

Haniu, ja mam 4 kempy piwoni i tylko jedna mi kwitnie, przesadzałem je i nic nie pomaga. ta jedna jest gruba, te 3 takie cieniutkie. Myślałem że więcej masz trawki. Jeżówki dopiero wylazły, może jeszcze coś wyjdzie. Na turkucie się zawezmę, dziś jak zobaczyłem zryty ogródek, to się rozsierdziłem i powiedziałem, wojna! W tamtym roku znalazłem 3 gniazda, oj było towaru.

Na turkucie najlepszy jest nawóz koński na zimę wsadzić wiadro nawozu w dół i przykryć.Oczywiście trzeba zaznaczyć miejsce, Jak przyjdą pierwsze mrozy - odkopujemy nawóz razem z turkuciami,bo one do ciepła się garną i chowają.
Robercie,mój ogród był kiedyś wyłącznie warzywny,Teraz jak rządzę w nim sama, to trochę zmienił charakter,ale co można nawydziwiać na 100 m/2,z dala od domu......