Ehhh lato. Taaakie truskawy...na zdrowie

hanka_andrus napisał(a)

Elizo,ja na razie pierwsza padłam.To koło mnie biegają.Ale już prawie dobrze....w każdym razie nie leżę.
Napadła mnie znienacka.Ani się jej spodziewałam.
Ale cóż....trzeba się jakoś hartować przed wiosną.Ogród czeka......
A na razie u mnie drobny śnieżek prószy.....

Masz szczęście Haniu że ma kto koło ciebie biegać ja bym była bez szans

Tak ,w Twojej sytuacji.......trudna sprawa.Nijak niemożna sobie pozwolić na odrobinę,,luksusu"
Za truskwy dziękuję,w tym roku nie będę miała, a jeżeli nawet ,to kilka ,jesienią wsadzane

Haniu, jak dziś, lepiej?
pewnie najbardziej brak ci spacerów, mnie że tak powiem powietrza brak, jak choruję

Tak Iruś,swędzą mnie pięty! A tu muszę słuchać domowej pielęgniarki,grzecznie łykać,co mi podsuwają i jeszcze banana każą na maszt wciągać,bo wnuk patrzy i .....jak tylko się krzywię,to reprymendy! Jo!

Taki wesoły jest żywot staruszka....za pajaca musi robić,nawet jak nie ma do tego melodii.
Macham! Buźkanie na potem,za dużo wirusów!

cudne trawy...a z tą melodią i żywotem staruszka...yhm strach myśleć, ale nie daj się!
humor dopisuje, to jestem spokojna, wszystko w normie

Haniu, daj koło siebie poskakać Za kilka dni Dzień Babci, to musisz być zwarta i gotowa - pewnie jakie występy w przedszkolu/szkole będą. No i drożdżówki babcia pewnie upiecze co by wnuków ugościć ..;
Ale tak na poważnie to wredne jakieś te wirusy tegoroczne i nie ma co ich lekceważyć!

Haniu, zdrówka życzę i pozdrawiam

Pozdrawiam i zdrówka życzę
Przedłuż sobie okres rekonwalescencji, co by Cię następne wirusy nie dopadły. Pogoda nieustabilzowana, to szaleją, szaleją...

witaj Haniu
duuuuużo zdrówka dla Ciebie
zbieraj siły...w końcu wiosna idzie.....
dla Ciebie