Tak bywa. Ja pamiętam na początku działkowej przygody, kupiliśmy śliwę w typie węgierka. Dobre były owoce, smaczne. Cóż, kiedy na ogromnym drzewie było ich zaledwie kilogram. Wycięliśmy. A teraz czytam, że musiałabym mieć drugą śliwę - zapylacza, żeby tamta dobrze owocowała.
Nie raz nieznajomość rzeczy mści się, a sprzedawcy, też nie są do końca wyedukowani, żeby podpowiedzieć.

Haniu pozdrawiam serdecznie i podczytuję o zakupach z przeszłości

Też przechodziłam niepowodzenia w ogrodzie.

Haniu zaglądam i pozdrawiam

Witam! Na dzień dzisiejszy zostawiam bratki!

Dzięki Haniu za niebieskie bratki
Wróbelki poszukują już przyszłe matki.
Dzisiaj posypią popiołem należycie
My czekamy na wiosnę - nowe życie.

Cześć Haniu

Przyszłam pomachać łapką na dzień dobry

Zbyszku, Aniu, Gabrielo!
Witam serdecznie! U mnie śniegiem prószy, nie popiołem.
Stara palemka się spopieliła i nam popiołu użyczyła.
Teraz do 24 marca na nową oczekujemy.
Ale żeby ją uszykować, bukszpany trzeba formować!
Miłego dnia!

Haniu pozdrówka i buziaczki zostawiam a popiołem się za bardzo nie posypuj i tak nas pokory za dużo uczą przez całe zycie a to nam wcale na dobre nie wychodzi.