Wieki całe mnie nie było

Najpierw wpadłam w wir pracy i szkoły
Ktoś musi zawieść dzieciaki na tenisa ,basen i inne przyjemności , do tego dni coraz krótsze, a oświetlenia w ogrodzie brak

A ponieważ pogoda była taka piękna to spakowaliśmy walizki, wzieliśmy 2 tyg urlopu i pojechaliśmy w góry
Cóż to był za widok, piękne złote buki i czerwono-pomarańczowe dęby, do tego klony i brzozy, po prostu raj dla duszy i jeszcze temp. po 20C . Aż żal było wyjażdzać ;-(
Po powrocie Kampinos przywitał mnie całą paletą barw, aż nie mogłam się napatrzeć, nawet moje brzozy nie złoszczą mnie zrzucaniem liści, bo są piękne