Moje przywrotniki, w sumie osiem rosną na zachodniej ekspozycji. Po południu pali tam niemiłosiernie i sucho jak piorun. Mimo to wyglądają dobrze, zdjęcia powyżej
róg obfitości powiadasz?...rośliny rosną jak chcą...jedne faktycznie z dnia na dzień coraz większe inne znów nie dają śladów życia, tak jak moje brązowe trawy...i mam z nimi niezłą zagadkę...jak sprawdzić u brązowych traw czy żyją?...hmmm....ktoś wie?
dziękuję...berberysy dają po oczach, to fakt
z jednej strony mam sąsiada...ale reszta to pola...na wprost tarasu za płotem natomiast las sosnowy, który sam sie wysiał...lobię to okno widokowe...nawet się czasami ciesz,że świerki serbskie w tym miejscu wolno rosną...ale i tak chcę je wymienić na derenie...szukam kupca na trzy dorodne serby...chyba, ze będę je ciąc do wysokości płotu właśnie i w ten sposób nie przysłonią mi widoku...jeszcze nie wiem jak to rozwiązać
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
u mnie rosną na mega słońcu i nie mają za wiele wody w zasadzie tyle co nieba i czasem ale to serio pare razy w sezonie jak długo suszy to je podleję i są olbrzymie!
beta no to muszę powiedzieć, że masz całkiem zajebiście tam!