Betko mieliśmy ten sam problem z dziurami.
Co roku kilka dziur wykopywanych, jeśli w miarę szybko nie zauważylismy jama się powiększała W tym roku postanowiliśmy jeden dół zostawić i nie zasypywać a resztę zasypałam, ubiłam i na jakiś czas odgrodziłam sznurkami-to znak dla mojego psiaka, że to teren zakazany
Odpukać, jak na razie jest spokój Jeden ten dół systematycznie jest powiększany przez psiaka ale tylko zamiatam tą wykopywaną przez niego ziemię aby nie było bałaganu i nie zasypuję.
Może to jest sposób?