malkul napisał(a)

bawicie sie u Madzi? fajnei Wam kobitki

jazzy napisał(a)

I jak tam po sobocie?

jeszcze do siebie dochodzę

było świetnie...miła atmosfera...przepyszne żarcie....orzeźwiająca kąpiel w jeziorze...czego chcieć więcej

Madziula ...dzięki Ci za zorganizowanie tego spotkania...mamie za udostępnienie lokum....wiesz jak było...nie będę się rozpisywać....nam się podobało mega...do dziś mam w ustach smak tego maminego kociołka...i nie pamiętam kiedy ostatnio tak się chichrałam jak wczoraj podczas meczyku...merci

p.s dary wsadzone...ciesze się z nich niezmiernie...mogłam wykończyć rabatki

aleksandra_g napisał(a)

miło było znowu zobaczyć waszą całą rodzinkę! teraz tylko trzeba się umówić czy next time u was czy u nas? czekamy na propozycje

Olu...Aleksandro...Alex......też się ciesze że mogliśmy się znów wszyscy razem spotkać....było niesamowicie sympatycznie...Mania zdobyła serca wszystkich tam obecnych...jest urocza...Amelka jeszcze dziś wspominała o jej mięciutkich jak kaczuszka włoskach...spotkanie owszem...już szukamy kociołka...może dzień ziemniaka nas?...tylko nie wiem czy październikowy termin będzie wszystkim pasował...będziemy w kontakcie

edit...Olu zapomniałam dodać że w Tobie cała nadzieja jeśli chodzi o jakieś zdjecie ze spotkania

Fajnie że spotkanko miałyście
Ja od miesiaca też jestem posiadaczką kociołka.ostatni w piątek był

no nie mów, że nadzieja we mnie bo ja w ostatniej chwili na odchodznego coś pstryknęłam, Magdy aparat był w obrocie więc skazane na jej łaskę jesteśmy
myślę, że jak się nie da we wrześniu to może być i październik byle by się znowu zobaczyć w tym miłym gronie no i Ciekawa jestem Twojego ogrodu na żywo, bardzo!

co do Mani to cieszę się, że nie była dla was ciężarem moja uwaga stety/niestety skupiła się głównie na niej ale dzięki mojemu super eMowi mogłam choć trochę z wami pobiadolić

a Amelka cóż.... kopia mamy! laska z niej będzie jak cholera! za rok pewnie Cie przerośnie a wtedy już Top model się kłania

no i myśl tam czym możemy się wymienić żebym do tego czasu innym nie rozdała

edit. idę do auta po aparat... zobaczę co tam mam

Alex...nasz ogród cały czas w budowie...i przyznam szczerze że już mam tremę na myśl o spotkaniu...a z drugiej strony sobie myślę, że wszak nie skończony ogród jest najważniejszy a ludzie i spotkanie
jakbyś potrzebowała Heufleriany czy matrony to służę pomocą...zacznę już dla Magdy ją ukorzeniać, więc daj znać...
buziaki

nawigatorka napisał(a)

Fajnie że spotkanko miałyście
Ja od miesiaca też jestem posiadaczką kociołka.ostatni w piątek był

no...spotkanko było...

Asiu a mogłabyś podac namiary na wasz kociołek...obejrze sobie co i jak

przestań mój też w budowie a już wizytację Magdy przeżyłam do tego była z mamą i teściową !

fajnie jest patrzeć na coś co się tworzy i później mieć porównanie i docenia się trud bo jak byłam u Magdy to nie chciało mi się wierzyć, że kiedyś było inaczej!

Matronę z chęcią przygarnę o ile jej wcześniej nie kupię bo już bym chciała zakończyć rabatę z jej udziałem! ale z tego co widzę to mam ją jeszcze w innych miejscach co do seslerii to mam w projekcie ale jesienną...
a co ja mogę Ci dać?

W takim razie więcej tej Matrony namnozē...ja to w zasadzie nie wiem co bym mogła chcieć mam dwie duże rabaty do zrobienia ale nie wiem która pierwsza tusze więc też nie wiem czego w pierwszej kolejności bym potrzebowała. ..Ale popatrze na spokojnie i dam znać ☺

mnóż mnóż i daj znać co potrzebujesz

ale fajna fota...dzięki Olu