Agnieszko miło że wpadłaś. Pozdrawiam i stale podglądam twoją zmienność pór roku w Jurajskim.


Ewa, To jest irga (wg metki cotoneaster lacteus, kupowałam w Dobrzycy w Hortulusie). Natomiast na powojniki wpadłam w pobliskim Auchan, producent S. Marczyński.

Irga?????? O, świetna!Mam podobną, tylko owoce czarne, mus wyprowadzić na pniu.

Czarną tez mam,ale ta jest ładniejsza i ma większe listki.

Jolu wpadam z podrowieniami...takiej irgi jaką pokazujesz jeszcze nie widziałam

Piękny...pozdrawiam.

Aniu, irgę od czasu do czasu można spotkać w szkółkach. Ciekawe jak jest z jej mrozoodpornością? No cóż, zobaczę po zimie.

Bogusiu, chciałabym żeby już był duży.

Za oknem deszczowo, wietrznie i ciemno. Dla poprawy nastroju zostawiam piękną baletnicę (łyżwiarkę?) z Ogrodu Botanicznego w Poznaniu.

Jolu i to jest widoczek na obecne nasze potrzeby
Fioletowy powojnik i u mnie się znajdzie U mnie wielkokwiatowe nie rosną zbyt dobrze, sadzę te skromniejsze.

Vivo dziękuję za odwiedziny. Będziemy obserwować jak się sprawują nasze powojniki.
Tymczasem dzisiaj ładna pogoda, świeci słońce. A za oknem widzę pokrytą delikatnym różem kwiatków kalinę bodnateńską.





Pozdrawiam gości życząc udanego przedświątecznego tygodnia.

Joku napisał(a)

Za oknem deszczowo, wietrznie i ciemno. Dla poprawy nastroju zostawiam piękną baletnicę (łyżwiarkę?) z Ogrodu Botanicznego w Poznaniu.

Jaki energetyczny obrazek
pozdrawiam Jolu

Zachowanie bodnateńskiej mnie nie dziwi. Zachowuje się poprawnie.